Nie wiem po co się bawić w kombinacje typu wykluczenia z diety, kiedy jest test na nietolerancje glutenu i mleka krowiego. I to w jednym badaniu. Jedna stówka i wszystko jasne. Zrobiłam dziś, wynik za tydzień. W dzisiejszych czasach, jak się okazuje, trzeba być dla siebie lekarzem i samemu szukać wiedzy. Kolejne badanie, które powinnam zrobić-zamiast kolonoskopi- to kalprotektyna. Pierwsze z wyboru przy zaburzeniach pracy jelit. Zrobię cały pakiet jelitowy, bo tak taniej i więcej danych. jest więc kalprotektyna, resztki pokarmowe i krew utajona. Zrobię oczywiście we własnym zakresie i jak zwykle prywatnie. Zdrowie nie ma ceny, więc kolejna stówka pójdzie. Czekam też na moją dokumentacje od gastrologa sprzed 10ciu lat, kiedy to też miałam bóle brzucha. Wyleczył mnie, ale nie pamiętam czym. Przyda się do przyszłej wizyty u gastrologa, którą planuje jak już pozbieram dane.
Żałuję, że tak późno zdecydowałam się na czytnik ebooków, bo czytanie to wielka frajda. Coraz częściej mam zamknięty laptop, a otwartą „książkę” :) W autobusie, czy taksówce też czytam. Próbowałam empik go, ale zbyt wielu książek, które chciałabym poczytać, nie ma w abonamencie, to samo z legimi, więc korzystam z alternatywnych, darmowych źródeł :) Zbiór się powiększa, tylko doba nie chce się wydłużyć…