Byłam dziś w Rossmannie i wzrok mój padł na półkę z "odchudzającymi" herbatkami. Nie, nie skusiłam się na żadną bo stwierdziłam, że ja to wszystko już znam i nawet mam.
Skład wielu specyfików jest ten sam, inna jest tylko nazwa.Te same składniki są w herbatce wspomagającej trawienie jak i w tej z dużym napisem, wspomaga odchudzanie. Na zdrowy rozum to jedno i to samo. Dodany jakiś kwiatek zabarwiający herbatkę, ewentualnie dodający vit. C, albo wkomponowana czerwona czy zielona herbata. Przecież i tak je pijemy.
Nie dajmy się nabrać zgrabnym hasełkom, czytajmy skład.