Dziś kolejne eksperymenty w kuchni 😁. Kupiłam w aldiku fioletowe ziemniaki 😵. Zrobiłam z nich normalne puree. Strukturę mają taką bardziej piaszczystą niż zwykłe, ale w sumie są niezłe. Fitatu nie umie chyba policzyć ich kaloryczności, ale sprawdziłam, że jest z grubsza taka jak zwykłych. Ale podobno mają dużo bonusów zdrowotnościowych w postaci antyoksydantów między innymi. Z pieczoną karkóweczką komponowały się doskonale. Poza tym na śniadanie zapiekane z serem i pomidorami kiełbaski wiedeńskie, a oprócz tego pikantny krem z dyni (zamkniętej przez mamę w słoikach w sezonie) z białkowymi dodatkami. Jakoś mało kalorii wyszło. Policzyłam dopiero wieczorem i myślałam, że będzie milion przez tę karkówkę, a razem poniżej 1600.
Kroki zaliczone. Jogę zaraz zrobię na dobranoc w łóżku. Dobranoc:).
alexsaskee
14 lutego 2025, 16:18Fajnie wygladaja na talerzu!!
kawonanit
14 lutego 2025, 10:39To te słodkie azjatyckie ziemniaczki?
Sophia1729
14 lutego 2025, 11:01Nie są zdecydowanie azjatyckie:D. Raczej z ameryki południowej. I nie są słodkie:). Smakują jak trochę bardziej mączyste zwykłe ziemniaki. Mówi się na nie też ziemniaki truflowe. https://smaczniedopasowana.pl/blog/fioletowe-ziemniaki-przepisy-na-kartofle-w-innym-wydaniu
kawonanit
14 lutego 2025, 11:10No to pomyliłam 🤣
GosiaCz
14 lutego 2025, 09:45o qrde, jak czytałam, ze "fioletowe ziemniaki", to sobie wyobrażałam, że mają fioletową skórkę, a środek normalny, a tu takie zdjęcie :) moja dietetyczka mówiła, że mam jeść to co fioletowe, bo działa przeciwzapalnie, ale o ziemniakach nie wspomniała ;) w każdym razie może coś jest na rzeczy z tym fioletem
Sophia1729
14 lutego 2025, 11:01To chyba prawda z tym działaniem przeciwzapalnym fioletowych rzeczy:D. A ziemniaczki fajne są:).
Alianna
14 lutego 2025, 08:48Jeszcze nie próbowałam tych fioletowych ziemniaków. Trzeba to zmienić 💕
kasiaa.kasiaa
14 lutego 2025, 07:16Smacznie jak zawsze 😃
Sophia1729
14 lutego 2025, 07:53🥰