20 września 2010, 09:15
Witam.Dzis zaczynam diete Dukana,jezeli ma ktos ochote sie przylaczyc,zapraszam.
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 800
27 października 2010, 12:03
Witajcie Gwaizdeczki !!!!
Dzisiaj dalszy dzien Dukania na PW jeszcze tylko 2 dni i potem P :-(( Pinki dzieki za przepis przyda sie na pewno . Novajulia ja tez bym spala i spala rano do pracy wstac nie moge dobrze ze w ten weekend czas przesuwaja to moze w koncu sie wyspie o godzine dluzej ha ha ha A z ta wiertara za sciana to Ci nie zazdrosze , ja mam nowych sasiadow od 0,5 roku a remontoeali chyba z 8 miesiacy i dobrze ze pracuje od rana do 15 bo bym chyba wscieklizny dostala waliali sciany i rozne rzeczy mlotami , sasiedzi juz mieli dosc z tego co mowili a jak wracalam do dmou po pracy to ekipa sie juz ewakulowala tyle bylo w tym dobrego . na spacer po lesie bym sie tez wybrala bo za oknem super slonce ale jakos zimnoo ... wrrrr Just82 Ty normalnie szalejesz ja chyba bym na uszkach polegla bo ich moge jesc tonami a faktycznie grzybow w tym roku bylo duzo nazbieralam sobie tyle ze na dwa lata chyba starczy ale ja z uszami czekam do swiat koniec i basta
a co do tortilli to masz racje raj w gebie !!! ja mialam przedwczoraj na obiadek i nie moglam sie najesc ... Powiem Wam dla mnie ten 1 listopada to taka parada bo przeciez czlowiek o zmarlych pamieta ciagle i kiedy moze odwiedza ich groby a jak sie na tych cmenatarzach popatrzy to wieciej niz polowa to tylko dla szpanu idzie robic tlok ja to wiedze z takiego punktu ale kazdybma inne zdanie .... Pozdrawiam wAs goraco buziole i do uslyszenia pa
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
27 października 2010, 12:12
Dokładnie
befcia.Ja idę na cmentarz i zapalam znicz wtedy, kiedy czuję taką potrzebę. W ogóle to do kościoła chodzę jak muszę.
![]()
Mieszkam blisko kościoła, wręcz sąsiaduję
![]()
![]()
![]()
, ale żeby mnie tam ciągnęło...
![]()
. Musem jest tylko to, że w zeszłym roku syn był u komunii , w tym córka idzie....
- Dołączył: 2010-04-01
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 11228
27 października 2010, 12:56
hej
No ależ smaka robicie od rana dziewczynki, aż mi ślinka cieknie
a zjadłam właśnie galaretkę i jajo no i jak tu zajrzałam to znowu zgłodniałam
A takie uszka mniaaaaam, ale jeszcze jak by mi ktoś je zrobił. Ja po pracy kombinuję co by tu jak najszybciej przyrządzić. Jakoś nie mam ostatnio głowy do pichcenia. Chodzi za mną krem z brokułów i wczoraj miałam robić, ale pracowałam do 22 prawie:/ Może dzisiaj się uda.
Just kolejny rok komunijny... no trochę z tym bieganiem do kościoła przesadzają, chociaż nie wiem, czy w każdej parafii jest jednakowo.
27 października 2010, 12:58
Oj moje drogie ślizganie się po temacie kościelnym jest ryzykowne. Co ja mam powiedzieć???? Wychowana w grupach parafialnych, mimo wszystko za wcześnie zaszła w ciążę. Wyszła za mąż - dokładanie w tej kolejności :). Następnie rozwiodłam się i po kilku latach dojrzałam do życia w konkubinacie. No ale dla kościoła jestem wyklęta... I to że chodzę mimo wszystko do kościoła to chyba tylko samozaparcie moje i mojego partnera (który obecnie przebywa na wygnaniu w domu rodzinnym - oczywiście też przez wiarę katolicką, i to że będzie chrzestnym). Paranoja, obłuda i wrrrrr.
Dobrze, ze przynajmniej wykonuję taki zawód, że mogą mnie wszyscy cmoknąć.
A Just moje dzieci by cię ucałowały za uszka z grzybami - nie mam cierpliwości żeby je kleić
- Dołączył: 2010-09-17
- Miasto: Kędzierzyn-Koźle
- Liczba postów: 800
27 października 2010, 13:11
Hejka !!!
Dziewczyny kazdy wypowiada swoje zdanie w tej sprawie i kazdy robi tak jak chce. Nikt niKogo nie potepia ani nie ocenia. Wazne zeby kazdy byl zgodny ze swoim sumieniem i z tym co robi i jesli dla niego jest to ok. Pozdrowionka dukaneczki ;-)))
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
27 października 2010, 13:47
befcia jest nawet takie powiedzenie : " Musi to na Rusi, a w Polsce jak się chce". Zgadzam się z tym co napisałaś.
christii no niestety , nasza parafia jest wymagająca. Co się w zeszłym roku nachodziłam na próby to tylko ja wiem, ile nerwów i czasu straciłam...
![]()
Nie wiem po co po 30 razy powtarzać w kółko jedno i to samo.
![]()
Pacierzówka , zaliczenia, różaniec...
W tym roku z przygotowaniami do Julki komunii staram się bardziej luzacko podchodzić.
![]()
Nie ma się co denerwować.
novajulia hihi no szkoda, że do Tarnowa tak daleko, bo bym chętnie odstąpiła uszek.
A co do dzieci i wczesnego ożenku to ci kochana mogę rękę podać, z tym , że ja jakoś wytrzymuję z tym moim ogrem.
![]()
Niedawno obchodziliśmy 10-lecie.
![]()
Juupiii dziś święto, wypłata na koncie.
![]()
Edytowany przez Just82 27 października 2010, 13:47
27 października 2010, 13:58
Ja miałam komunię bliźniaków 2 lata temu. I powiem wam, że oprócz biegania do kościoła 1 x w miesiącu, a w kwietniu ciut częściej to przeszło dość gładko. Tyle, że ja wynajęłam lokal i fotografa i wszystko poszło tak gładko i miło, że aż sama byłam w szoku. Każdemu tego życzę. Nie ma sensu się obciążać kiedy nie trzeba. Lepiej żeby dzieci miały w tym dniu mamę wypoczętą i będącą przy nich niż będącą przez prawie cały dzień przy garach.
- Dołączył: 2007-01-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 9507
27 października 2010, 14:27
no to Novajulia miałaś szczęście ja z moja córka musi chodzić co niedzielę na mszę i co sobotę na katechezę oprócz tego ma katechezę w szkole, a teraz jeszcze różaniec 2 razy w tyg.
A co do lokalu to ja też wynajęłam nie mam zamiaru siedzieć w kuchni.
- Dołączył: 2010-01-27
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1269
27 października 2010, 14:37
A ja tam lubię gotować.
![]()
Tak sobie wszystko zaplanowałam, że w dniu komunii mało co w kuchni siedziałam
![]()
. Wchodziłam tylko po to by włączyć piekarnik.
![]()
Brałam pod uwagę restaurację, ale u nas to takie koszty
![]()
jak od talerzyka na weselu.
![]()
I się pochwalę, że sama zrobiłam wielgachny tort, który poszedł w całości.
![]()
Jak znajdę zdjęcia to wkleję.
![]()
pinki no właśnie może nie tak drastycznie jak u Ciebie muszę z młodą ganiać ,bo puszczam Julkę samą niekiedy, ale jednak czasami to lekka przesada.
![]()
- Dołączył: 2007-01-21
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 9507
27 października 2010, 14:43
no ja niestety nie moge mojej puścić samej dlatego biegam razem z nią.
Ja też rozważałam zrobienie w domu ale ja mam liczną rodzinkę i nie miałabym gdzie ich pomieścić.