- Dołączył: 2011-08-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 70
22 grudnia 2011, 12:55
Niestety nie mogę sie ogarnąć i zacząc dietę, liczę na magiczną datę 02.01.12. Zapraszam do zapisywania się i wspierania siebie i innych. Moim motywatorem największym jest 1. komunia w maju mojego brzdąca i 2. wakacje ze znajomymi, którzy nie widzeli mnie na żywo przez ok 5 lat. (czyli 10-12 kg temu). Chociaż do tej pory nie mogłam sie zmotywować to zastanawiam sie jak będzie w styczniu.
- Dołączył: 2012-01-05
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 46
6 stycznia 2012, 12:22
a ja właśnie piekę pizze Dukana :D chuda szyneczka, cebulka i kurczak :D
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 9558
6 stycznia 2012, 13:49
hej kobitki, ja dukan modyfikowany ale dzis 3 dzien i spadek super bo aż 3,3 kg ale ma z czego spadac to inna kwestia
a wczoraj normalnie myslalam ze zwatpie tak mnie glowa bolal ze pol nocy nie spalam
ale przetrwalam i ciagne dalej.
ja badania robie tak co 3 mce bo jestem dawca krwi a tam za free robia:) ale od lekarza rodzinnego tez mozna wziasc skierowanie i zrobic.
produktów dukanowych typu skrobia w biedronce napewno nie ma. ale mozna zamowic tez przez allegro bo sa i cena ok.
- Dołączył: 2011-10-03
- Miasto: Tuż Za Rogiem
- Liczba postów: 659
6 stycznia 2012, 14:48
modyfikowany? a powiesz cos wiecej? z ciekawosci pytam
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 281
6 stycznia 2012, 18:34
Dołączam do Was. :)
Dietuję na Dukanie dokładnie od 02.01.2012r.
6 stycznia 2012, 18:39
Klikerina napisał(a):
Dołączam do Was. :)Dietuję na Dukanie dokładnie od
I jak Ci idzie? Jakie wrażenia?
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 281
6 stycznia 2012, 18:48
Faza uderzeniowa trwała 4 dni, spadło mi 2,5kg. :)
Na Dukanie jestem pierwszy raz, jestem osłabiona, przez co rano miałam kryzys czy ja na pewno dobrze robię i czy powinnam to kontynuować. Dziś rozpoczęłam 2 fazę i jak się rozkręciłam zjadłam naprawdę dużo, pewnie z powodu kryzysu i szału, że w końcu mogę jeść warzywa. ;) No ale mam nadzieję, że kolejne dni będą bardziej stabilne.
6 stycznia 2012, 18:52
A ile jadłaś....na uderzeniu?
Podaj przykład dziennego jadłospisu; ile jadłaś i ile piłaś?
Edytowany przez 6 stycznia 2012, 18:53
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 281
6 stycznia 2012, 18:54
Na uderzeniu nie głodowałam, jadłam tak by się najeść: ryby, mięso, nabiał, jajka. Nie mam określonego jadłospisu, dlatego nie jestem w stanie podać niczego szczegółowo.
Woda: minimum 1,5 litra dziennie
Edytowany przez Klikerina 6 stycznia 2012, 18:54
6 stycznia 2012, 18:57
Aha....co się tyczy słabości...ja miałam w uderzeniu takie przesilenie....3 i 4 dnia....potem przeszło.
- Dołączył: 2011-05-27
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 281
6 stycznia 2012, 19:00
Dla mnie pierwsze 2 dni uderzenia były ok, później jedzenie stało się monotonne, w 3 dniu zaczęłam kombinować z przepisami, ptasim mleczkiem (właśnie wcinam :) ) a w 4 czekałam już na kolejny dzień z warzywami.
![]()
I jakoś poszło