- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
20 sierpnia 2012, 01:51
Dziewczyny, postanowiłam założyć grupę dla tych które 1ego października trafią na zupełnie nową uczelnię i będą chciały pokazać się z jak najlepszej strony (zwłaszcza przed męską częścią studentów) :D Ktoś chętny? Mamy 6 tygodni czyli... do tego czasu możemy ważyć 6 kilo mniej. kusząca perspektywa, nieprawdaż?
Zasady? Ważymy się w każdy poniedziałek, a poza tym każda chudnie jak chce :) Najlepiej z głową. Tu możemy się chwalić i żalić tym jak idzie dieta oraz ćwiczenia, ale też zastanawiać jak to jest na studiach, czy nam się spodoba itp itd. W końcu jakby nie patrzeć wkraczamy w nowy etap życia :) Co jakiś czas będzie też "zadanie" mające zmotywować.
Chętne niech podadzą wzrost i wagę. :)
serdecznie zapraszam :)
ZADANIE 2-str 16
Edytowany przez .piggy. 23 sierpnia 2012, 22:57
22 sierpnia 2012, 21:43
MiDelirio napisał(a):
ja zapisałam się na naukę pływania i w sobotę pierwsza lekcja :) boję się tylko, ze będę pośmiewiskiem dla młodych ludzi...
Oj przestan! Powinnas byc dumna ze sie nie boisz i idziesz sie nauczyc! nie ma czego sie wstydzic!
;)
22 sierpnia 2012, 21:44
Ja dzisiaj razem 35 minut z Mel B (cardio, brzuch, abs), hula hop-bodajże 20 minut, może 25 minut, rower stacjonarny chyba ponad godzinę i na dworze rower z chłopakiem też ponad godzinę:)
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
22 sierpnia 2012, 22:18
leniwa jestem, u mnie 64 min stacjonarnego roweru - 45 średnio szybko, 15 szybko ;)
22 sierpnia 2012, 22:49
Ja dzisiaj 40 minut Killera, 30 minut biegania i A6W.
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
22 sierpnia 2012, 22:53
MiDelirio napisał(a):
ja zapisałam się na naukę pływania i w sobotę pierwsza lekcja :) boję się tylko, ze będę pośmiewiskiem dla młodych ludzi...
E tam, nie przejmuj się innymi, co Cię to obchodzi. Innym potem kopara opadnie, a pływanie jakby nie było się w życiu przydaje :) Obiecuje, że lista zostanie niebawem zaaktualizowana i dopiszę tych których nie ma ;)
Dla mnie "szalone" to w sensie: zajęcia, picie, zajęcia, picie, zajęcia, picie, sesja, panika, panika, panika. Tak to widzę :D Nie do końca wiem czy tak chce, ale przecież 90% studentów tak funkcjonuje, więc chyba to musi być przyjemne :D
A zadań nie będę pisać w pierwszym poście, ale tam będę umieszczać na których stronach są kolejne ;) Będzie łatwiej.
Ja dzisiaj pracowałam, a praca ta polegała na...siedzeniu. 8 godzin. Nic nie robiąc (dobra po 5h próbowałam czytać książkę tak żeby nikt nie ogarnął) ale generalnie to jakaś masakra. A potem wróciłam do domu, tata przywiózł ze wsi rower (kocham) i popedałowałam z 1,5h po mieście. Uwielbiam to :D
Hehe rodzice....wcześniej: "masz 16 lat jak Ty się zachowujesz?! poczekaj aż będziesz dorosła!" potem "masz 18 lat i myślisz że już wszystko ci wolno!?!" potem: "i co z tego że jesteś dorosła?! mieszkasz z nami pod jednym dachem więc masz się podporządkować!!!" Fuj. Cieszę się ze swobody.
- Dołączył: 2008-02-26
- Miasto: Loin
- Liczba postów: 3028
22 sierpnia 2012, 23:30
Hello kobietki,
15min wyrobione (5min rozgrzewka + 8min abs + 10min buns + 4min udka z motylkiem + 5min rozciąganie;).
Powiem szczerze że dziś było ciężko ruszyć zad, już sobie leżałam 20min na łóżku i 'zbierałam siły' czyli z zamkniętymi oczyma myślałam o tym że muszę ćwiczyć ale za "chwilkę"
![]()
. W końcu jak zaczęłam bujać w obłokach zerwałam się i odpękałam. Przyznam szczerze że wykonałam ćwiczenia głównie ze względu na to aby móc tu napisać że dałam radę a nie że dałam ciała ;) bo to że chce schudnąć aby się lepiej czuć umykało dziś i lenistwo brało górę. Cieszę się że mam w was mobilizację.
Pozdrawiam!
22 sierpnia 2012, 23:52
ja powłóczylam się na rowerze ok 2 godziny dzisiaj ;p
- Dołączył: 2010-01-18
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 3883
23 sierpnia 2012, 11:01
Hej hej hej :) mam pytanie - następne ważenie 27 sierpnia? Czy każdy waży się kiedy chce?
- Dołączył: 2012-05-23
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 331
23 sierpnia 2012, 11:13
.piggy. napisał(a):
MiDelirio napisał(a):
ja zapisałam się na naukę pływania i w sobotę pierwsza lekcja :) boję się tylko, ze będę pośmiewiskiem dla młodych ludzi...
E tam, nie przejmuj się innymi, co Cię to obchodzi. Innym potem kopara opadnie, a pływanie jakby nie było się w życiu przydaje :) Obiecuje, że lista zostanie niebawem zaaktualizowana i dopiszę tych których nie ma ;)Dla mnie "szalone" to w sensie: zajęcia, picie, zajęcia, picie, zajęcia, picie, sesja, panika, panika, panika. Tak to widzę :D Nie do końca wiem czy tak chce, ale przecież 90% studentów tak funkcjonuje, więc chyba to musi być przyjemne :DA zadań nie będę pisać w pierwszym poście, ale tam będę umieszczać na których stronach są kolejne ;) Będzie łatwiej. Ja dzisiaj pracowałam, a praca ta polegała na...siedzeniu. 8 godzin. Nic nie robiąc (dobra po 5h próbowałam czytać książkę tak żeby nikt nie ogarnął) ale generalnie to jakaś masakra. A potem wróciłam do domu, tata przywiózł ze wsi rower (kocham) i popedałowałam z 1,5h po mieście. Uwielbiam to :DHehe rodzice....wcześniej: "masz 16 lat jak Ty się zachowujesz?! poczekaj aż będziesz dorosła!" potem "masz 18 lat i myślisz że już wszystko ci wolno!?!" potem: "i co z tego że jesteś dorosła?! mieszkasz z nami pod jednym dachem więc masz się podporządkować!!!" Fuj. Cieszę się ze swobody.
Przed niektórymi zajęciami warto się napić:D odrazu ciekawsze są! Można by powiedzieć że trochę tak to wygląda, ale nie zawsze :P Chodź co prawda to dla mnie sesja zawsze przychodzi niespodziewanie :D
jak praca nudna to można jajko znieść dosłownie - chociaż wiadomo ważne że płacą ;)
To o rodzicach to dosłownie, dokładnie to co czuje mieszkając z rodzicami na studiach, dosłownie nic dodać nic ująć!
23 sierpnia 2012, 11:43
nei mialam neta przez 3 dni, a tu takie zmiany :) widze ze forum na razie nie upadnie co mnie bardzo cieszy