Matko ile mnie tu nie było. Jakieś 6 kg temu. Masakra, jak te kilogramy wracają. Trzeba zmienić to i ten rok będzie początkiem. Za 18miesoecy mam 40. i zamierzam wyglądać zajebiście. Tymczasem za 132 dni mamy wesele! Siostrzeniec się żeni i jest to świetny powód, żeby zrzucić 15 kg, prawda?
Dieta Vitalii wykupiona. Zdecydowałam się na wege 1600kcal.
Treningi- bieganie i będę uzupełniać w miarę możliwości Kołakowską i Zając. Chce się w tym roku przygotować do maratonu. Tak, żeby na jesieni pobiec i przebiec w mniej niż 4:45h.
Samorozwój- doszlifować niemiecki i hiszpański. Przeczytać Jasienica, żeby nie być takim imbecylem z historii.
Podroze - Maroko z Jrbal Toubkalem w czerwcu i Nepal z treningiem do bazy pod Everestem w październiku.... Trzeba zatem być w formie!
Od poniedziałku ruszam. Alko bye bye, fast food bye bye itd....
PACZEK100
7 stycznia 2023, 13:55Powodzenia!
Trollik
7 stycznia 2023, 11:23Powodzenia
ognik1958
7 stycznia 2023, 11:23hmm ja tez podobnie trzymam sie na 1800kcal i codziennym chodzie z kapcia z kijkami do roboty jakieś w sumie 10 km tylko na samym początku za pomocą kropli hcg zwalilem... 10 kg w trzy tygodnie redukcji i potem tygodnie stabilizacji.... ufff i jak dotąd a jest już 2 miechy po.... waga nie wróciła :)) a u Ciebie cały ten zabieg po pewnym czasie można by powtórzyć o dodatkowe 5 kg i to całkiem na luzie bez głodu i osłabienia z powodu przejadania mięśni i tłuszczu strukturalnego- powodzenia