Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 30


W ramach zabezpieczenia liczby kroków, bo w końcu wczoraj znowu był dzień w podróży, poszłam rano z psem na dziesięciokilometrowy spacerek :D.

I to był strzał w dziesiątkę, bo faktycznie poza tym już chodziłam niewiele^.^. Ale łącznie 15000 kroków wpadło i jestem z siebie bardzo dumna! Joga też zaliczona. Jedzonko następujące:

Śniadanie: Jajecznica na kiełbasie i cebuli, serek, pomidor, ogórek kiszony
Obiad:
Kasza gryczana, przepyszny gulasz wołowy (mama mówi, że taki pyszny bo dodaje wódki:D), sałatka z czarnej rzepy z ogródka!, ogórek kiszony
Przekąska:
Batonik proteinowy
Kolacja:
Dorsz czarny i brokuły w panierce panko, warzywka, pikantny sos pomidorowy (z butelki jakby co)

Chyba dobry początek lutego:). Dziś mam sporo wykładów, bo na stare lata zapisałam się jeszcze na studia podyplomowe, więc z krokami nie będzie tak prosto:D. Najwyżej pójdę na długi wieczorny spacer. Miłego dnia:). 

  • Alianna

    Alianna

    2 lutego 2025, 15:17

    Miłego dnia 😍Nauka nie zna wieku. Powodzenia 🥰

  • aga.insulina

    aga.insulina

    2 lutego 2025, 13:27

    10km - brawo! A posiłki dobierasz sama?

    • Sophia1729

      Sophia1729

      2 lutego 2025, 13:32

      Tak. Planuję na fitatu, pilnuję kalorii i białka.

  • annna1978

    annna1978

    2 lutego 2025, 11:09

    Dzionek faktycznie idealny, zaczęłaś luty wzorowo 😄

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.