Jak Wam się zaczął 2022 rok?
Mnie leniwie i na "sprzątaniu" lodówki 😉, ale zaprosiłam rodzinkę i pomogli. Zostało jeszcze coś z ciasta, będzie na jutro jak znalazł do kawki dla domowników.
Jutro pierwszy poniedziałek nowego roku, biorę się za siebie. Przez pierwsze dwa tygodnie zaczynam codziennie coś wykluczać z menu. Zaczynam od cukru i napojów kolorowych jak i alkoholu. Jutro stanę na wadze i z przerażeniem stwierdzę że jest mnie więcej niż w zeszłym roku, ale to chwilowe po okresie świąteczno noworocznym. Dodatkowo jestem przed @, a to nie pomaga.
Jestem dobrej myśli, mam wielką motywację, pragnę zgubić 30kg do lipca, powiecie nie wykonalne, ale to raptem 5kg miesięcznie, jeśli się zawezme, to dam radę.
Jutro zaczynam dzień od wody z cytrynka. Domowy chlebek zytnio pszenny z dodatkiem ziaren ( z maselkiem lub olejem) banan z nasionami chia i mandarynki szt 2.
Codziennie też będę robiła minimum 7tys kroków ( tak wiem, mało, ale dla mnie wystarczająco dużo jak na początek) po dwóch tygodniach zwiększę do 8 tys. po jakimś czasie znowu zwiększę.
Proszę trzymajcie za mnie kciuki, ostatni raz byłam szczupła dokładnie 15 lat temu w lipcu, albo sierpniu właśnie i najmniej ważyłam 83kg. Chciałabym tego dokonać, tzn schudnąć 30kg i utrzymać te wagę przez jakiś czas, a później znów zawalczyć. Wiem że potrafię, tylko czasem jestem za słaba, mam momenty zwątpienia, chwilę słabości i bezsilności, ale muszę to przetrzymać i zawalczyć już nie o piękną sylwetkę, ale o zdrowie.
Ale zrobiłam wpis😋
Podsumowując, nowy rok - nowa ja
Jeszcze jedną motywacja o której mogę napisać, to taka że za 1.5roku pyknie mi czterdziestka ( o matko jak to brzmi 😀😋🤣)
YouWantYouCan
3 stycznia 2022, 00:03Kluczem do wszystkiego jest na pewno motywacja i przede wszystkim konsekwencja. Nie wiem czy uda się Tobie zrzucić te 30 kilogramów o których marzysz ale każdy kilogram na minusie pamiętaj że przybliża ciebie do sukcesu zresztą już po pierwszych 20 kg Czy 10 zmiany są naprawdę zauważalne dla otoczenia . Wiem że nie powiało zbytnio optymizmem ale ja niestety w kwestii odchudzania jestem realistką . Pewnie w dużej mierze dlatego że prób odchudzania na koncie mam tyle że mogłabym napisać na ten temat powieść ;(
ognik1958
3 stycznia 2022, 04:33Hmm...każdy trener przekazuje zawodnikowi ze musi zrobic wynik i go zrobi natomiast taki co powątpiewa przy zawodniku w jego osiagniecie cóz powinien ten pesymizm raczej..przemilczeć albo zając się czymś lub kimś ...innym
ognik1958
2 stycznia 2022, 23:18a mi pyknoła 6 dziesiatka codziennie robie 14 tysi kroczków do i z pracy i zwaliłem 40 kg i trzymam wagę od 2012 roczku i nie trza tu prochu wynajdywać ..po prostu robic tygodniowe bilansiki z efektem te 2-3 tysi na minusie i po roczku problem bedzie z głowy i zapomnisz jak ja jak sie ma sto i wiecej kg na garbie i nie mów ze sie nie da znamy sie tu od lat bo te charakterystyczne kółeczko brelok pamiętam wieki a ty zamiast do przodu zamiast w dół czekasz nie wiadomo na co ty...młoda panno znana mi z przed lat a zaczynaliśmy podobnie gdzie tam to ja byłem w stosunku do ciebie niezłym spaslakiem ...ups powodzenia tomek
YouWantYouCan
3 stycznia 2022, 10:22Ognik ale ja nie jestem trenerem a zwykłym człowiekiem , który jak większość z ns tutaj walczy o swoje cele . Nie jestem natomiast typem osoby , która mydli oczy by dobrze to brzmiało czy wyglądało. Uważam , że odchudzanie zaczyna się w głowie i jesteśmy w stanie tego dokonać jeśli naprawdę chcemy ale do tego w wiekszosci przypadków potrzeba sporej motywacji :D Gdyby Jasmina korzystała z rad trenera ... dobrego zaznaczam, ten napewno wiedziałby jak do niej dotrzeć ., bo dobry trener z powołania to też dobry psycholog