Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
działkowo...


Nadal trzeba wchodzić do pamiętnika kanałami. Wisi od tygodnia komunikat-ten użytkownik nie ma jeszcze pamiętnika. Na psy zeszła ta vitalia

Ale do brzegu...

Wczoraj miałam totalnie leniwy dzień i prawie cały domowo. Dziś za to bardzo aktywnie, bo w większości na działce. Pierwszy w tym roku grill zaliczony i sporo podgonione z działkową robotą. Pogoda była przepiękna, aż się nie chciało wracać do domu. Ale jeszcze obywatelski obowiązek był do spełnienia, więc dodatkowy, rodzinny spacerek wpadł.

Pięknie na działce kwitną drzewa brzoskwiniowe. Zanosi się na ładne śliwkowe zbiory, bo w zeszłym roku w ogóle nie obrodziły. Porzeczki już mają zaczątki owocków. Z trzech borówek uchowała się tylko jedna, ale dobre i to. Byleby dalej tak ładnie rosła. Poziomki porozsiewały się po całej działce, musiałam dziś je poprzesadzać na zagon. Nie wszystkie, bo multum tego jest. Truskawki też się sklonowały i sporo ich.

Odchudzanie idzie jak po grudzie i jeszcze mi się nie udało zgubić balastu poświątecznego. Wczoraj lazania, lody i zero ruchu, dziś grill. No nie ma jak. Może nadchodzący tydzień będzie łaskawszy… Musi, bo jak dziś wyciągnęłam letnie spodnie, to się ledwo dopięłam. Masakra z tym odchudzaniem. Nadal zapijam się kompotem z suszu, ale żadnej zmiany nie zauważyłam. Na żadnym polu.

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    8 kwietnia 2024, 13:57

    To sobie trzeba mocno ustawić w głowie, inaczej się nie da. Przerabiam to ciągle, więc jestem w temacie :)

    • eszaa

      eszaa

      8 kwietnia 2024, 14:24

      za bardzo mnie rodzinka sabotuje. znikąd pomocy. tu musicie dac mi kopa :)

    • beatawalentynka

      beatawalentynka

      8 kwietnia 2024, 14:31

      Jak się rodzince nie postawisz, to nie dasz rady. Mąż mi też posuwał słodkości aż opieprz dostał. Teraz mnie upomina jak sięgam po coś czego nie powinnam jeść i o ćwiczeniach przypomina. Córka też już nie namawia, w sobotę powiedziała, że tylko sobie gałkę loda kupi, mi nawet nie proponuję, żebym jej nie nagadała 😅. Zobaczysz, jak sama będziesz walczyć to rodzina się z tym pogodzić i uszanuje.

    • eszaa

      eszaa

      8 kwietnia 2024, 16:54

      już zapowiedziałam synowi, żeby mi lodów nie kupował.

  • PACZEK100

    PACZEK100

    8 kwietnia 2024, 12:23

    Aktywność na działce na pewno pomogła spalić grila:)

    • eszaa

      eszaa

      8 kwietnia 2024, 14:24

      chyba tak, bo dziś waga lekko w dół

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    8 kwietnia 2024, 06:25

    Dasz radę, wierzę w ciebie 💪

    • eszaa

      eszaa

      8 kwietnia 2024, 10:05

      dzięki. chyba potrzebuję konkretnego kopa

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.