Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
rozpusta...


Napchałam się wczoraj po kokardy. Nie wiem co mnie naszło. Aż czułam jak się rozpycha żołądek, jelita o dziwo, poza wzdęciem, nie świrowały specjalnie. Kupiłam w sobotę w biedronce krajankę piernikową, do której mam słabość. Nie do tej konkretnej, bo tej nie polecam.

W zamyśle była dla męża, ale sama świadomość, że mam coś tak dobrego w domu, obudziła demony. Już w sobotę wieczorem czułam lekkie ssanie na nią, ale przepędziłam. Chyba jakiś sentyment z dzieciństwa do niej mam, czy z młodości. Fakt, że to był zlepek cukru i przyprawy do piernika, nie piernik, ale jak zaczęłam jeść w niedzielę do kawki, tak nie potrafiłam przestać. Specjalnie nie patrzyłam na syfiasty skład, żeby sobie nie psuć przyjemności pałaszowania. Jakby tego było mało, poprawiłam suszonymi śliwkami i jogurtem z bananami.

To był chyba test na ile sobie mogę pozwolić w święta i nagroda za dobre sprawowanie ostatnimi czasy. Głupia ta nagroda, bo waga kilogram w górę, ale to w moment zejdzie, a co pojadłam, to moje ;)

Na plus oczywiście to, że potrafię długo wytrzymać bez słodkiego, na minus to, że jak się potem dorwę, to nie znam umiaru.

Dziś aktywniej niż wczoraj, kiedy nawet na bieżni nie tuptałam. Z rana spacer z psem, potem biedronka, po południu do lekarza i zakupy w markecie. Na bieżnię czasu nie będzie, ale mam nadzieje, że się kroków uzbiera.

Skończyłam oglądać „Dom z papieru” i została pustka. Nie wiem czy jest jakiś równie dobry serial…

  • K1985

    K1985

    20 grudnia 2021, 22:41

    Polecam Mroczne pożądanie :) calkiem inny, ale ogladnelam 19 odcinkow w dwa wieczory 🙄🙄

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 05:55

      o ,dzięki, obadam czy sie nada :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    20 grudnia 2021, 17:16

    Mnie końcówka tego serialu miło zaskoczyła, bo pierwsza część 5 sezonu rozczarowała 🙈 Ja często wracam do Dr. HOUSE 😉

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 18:03

      dr House jest przewidywalny, ktoś choruje i dochodzenie do rozwiązania. Każdy odcinek to samo, a tu, ech, działo sie :)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    20 grudnia 2021, 16:59

    Mi nie spodobał się ten serial. Czas pierniczkowy nadchodzi

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 18:01

      każdy lubi co innego, ja robiłam trzy podejścia, bo też mnie nie wciągał

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      20 grudnia 2021, 19:33

      Dla mnie każdy sezon coraz słabszy, pierwszy najlepszy, ostatni nie mogłam oglądać.

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    20 grudnia 2021, 15:35

    Ja zamówiłam miód piernikowy od Sadowskich i od kilku dni zajadam łyżeczkę dziennie. On jest fantastyczny!!! Tej krajanki nigdy nie jadłam i raczej mnie taki syf nie skusi 😂🤣😜 za to pochwalę się, co zjadłam na obiad: 250 g tłustego twarogu, na to pokrojone 5 ząbków czosnku, na to jogurt naturalny i miód piernikowy. Pycha 😁😁😁

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 18:00

      miód piernikowy z czosnkiem, hmm ;) u mnie nie przejdzie ten czosnek, ale z twarogiem jak najbardziej, nawet tłustym

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      20 grudnia 2021, 19:32

      Uwielbiam surowy czosnek, ale jego ostrość łagodzi właśnie ten miód - to nowość u Sadowskich w tym roku. Zamówiłam jeszcze z rokitnikiem, ale ma jakieś grudki i mniej mi smakuje, choć jest fajnie słodko-kwaskowaty. Ten piernikowy to jednak dla mnie BOMBA!!! Żałuję, że nie wzięłam jabłka z cynamonem tylko rokitnikowy. No ale na następny rok może zaszaleję 😉

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    20 grudnia 2021, 14:08

    Tak to jest, jak się mężowi kupuje niespodzianki:)) Ale w piernikach jest dużo piernych przypraw, wiec można powiedzieć, że ulgowo się z Tobą obeszły:)

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 14:52

      jadłam te pierniczki ze strachem w oczach, że znów będzie ból, a tu proszę. Niby syf, a nie zaszkodził. Kilka grzecznych dni przede mną i zobaczymy jak to się w święta potoczy

  • hanka10

    hanka10

    20 grudnia 2021, 13:40

    Wydaje mi się, czytając Twój pamiętnik, że coraz łatwiej wytrzymać Ci bez słodkiego i tak samo coraz łatwiej zapanować nad brakiem umiaru w jego konsumpcji. Czyli jest progres :)

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 14:50

      tak, jest zdecydowanie lepiej, niż w czasach kiedy codziennie jadłam czekoladowe cukierki :) podobno kiedy dieta dostarcza organizmowi to czego potrzebuje, rzadziej domaga sie słodkiego. wiec jakby i tu idzie w lepszą stronę. no i podstawa- nie kupować tego co kusi

  • damradee

    damradee

    20 grudnia 2021, 11:24

    Oj.... tak to jest z tymi smakami z dawnych lat 😉

    • eszaa

      eszaa

      20 grudnia 2021, 14:52

      najlepiej nie kupować tego do czego ma się słabość, mój błąd

    • damradee

      damradee

      20 grudnia 2021, 22:56

      Gorzej gdy wiesz jak zrobić 🤪

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.