Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
po wizycie...


Nie usatysfakcjonowała mnie wizyta u gastroenterologa. Spodziewałam się więcej za te 250zł. Nie przekonał mnie do swojej teorii. Obstawia pęcherzyk żółciowy, nie jelita. Podobno tak reaguje pęcherzyk po dużej ilości tłuszczu, a taka była w zjedzonych wafelkach z biedronki.

Dwóch lekarzy, przy zaostrzonych objawach bólowych, wykluczyło pęcherzyk, a ten akurat na niego się uwziął. Jasne, że nie jestem lekarzem, ale jakim cudem pęcherzyk może powodować przelewanie się w jelitach i ból w dole brzucha, hmm. Nie pasuje mi tu coś. Dostałam tylko receptę na leki rozkurczowe w razie kolejnych bólów, zalecenie jedzenia często i unikanie tłuszczu. No i jakby dołączyła gorączka, czy zażółcenie skóry, to pędem do szpitala na wycięcie.

Co do kolonoskopi, to nie jest konieczna do diagnostyki, ale… z racji wieku, kwalifikuję się na program przesiewowy w kierunku raja jelita grubego i nawet bez skierowania, badanie takie mi się należy. Co się odwlecze, to nie uciecze, ech. No dobra, poszukam pracowni. W końcu to ja się upieram, że mam coś nie tak z jelitami, to dobrze by było zrobić konkretne rozpoznanie tematu.

  • roogirl

    roogirl

    22 grudnia 2021, 09:20

    Na kolono nie polecam iść byle gdzie. Kiedyś jak byłam w przychodni i gadały 2 babki jedna opowiadała, że miała kolono 3 razy. Raz nie nie czuła, mogła iść spać. Drugi raz tak bolało, że myślała, że nie wytrzyma. Ponoć wszystko zależy od lekarza. Znam super proktologa gdyby ktoś chciał :)

    • eszaa

      eszaa

      22 grudnia 2021, 10:02

      to też trudno wyczuć, na kogo sie trafi, bo co człowiek, to opinia. Tego gastroenterologa u którego byłam wychwalają pod niebiosa, a ja niezadowolona. bede miała na uwadze Twoj kontakt do proktologa,choc pewnie pół swiata musiałabym przejechać:)

    • roogirl

      roogirl

      22 grudnia 2021, 11:18

      Nie, bo ja mam Melbourne tylko tak wpisane. Z Wałbrzycha to tylko 4,5h samochodem.

  • Użytkownik4533094

    Użytkownik4533094

    22 grudnia 2021, 00:18

    Gdybym ważyła się każdego dnia i też prawie każdego przeżywała wahania o gramy, a dieta była by prawie całym sensem mojej egzystencji, to.....też bym musiała latać po lekarzach.

    • eszaa

      eszaa

      22 grudnia 2021, 06:24

      bardzo konstruktywny komentarz i zdecydowanie na temat. przyjdzie czas, ze tez bedziesz latac po lekarzach, zapewniam.

  • damradee

    damradee

    21 grudnia 2021, 22:51

    Też się nie znam, ale... Mój ojciec miał stan przypominający zawał, karetka zabierała Go z przystanku 2-3 razy i nic, po kolejnym gdy był na sorze i czekaliśmy z mamą, myśl... Telefon do znajomego lekarza, mama że nie ..ja że tak ... Zadzwoniłam, ten zdziwiony że poprzednim razem wypisali mimo Jego wytycznych, teraz dopilnował, wszelkie badania, wzdłuż i wszerz....kamienie..... Woreczek zapchany , było to kilka lat temu, rozbili usunęli i wszystko dobrze. Tą historią chcę powiedzieć że to nie wymysł, sprawdź

    • eszaa

      eszaa

      22 grudnia 2021, 06:27

      ja nie neguje, ze woreczek ma w tym swój udział, mimo ze nie ma jednoznacznych dolegliwości. To sie wszystko ze soba w brzuchu łączy, ale jednak mógłby jakis lekarz zając sie tez jelitami, bo na bank nie jest z nimi dobrze

    • damradee

      damradee

      22 grudnia 2021, 07:42

      Niestety, trudno teraz o takiego 😔

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    21 grudnia 2021, 19:11

    Cennik lekarzy jest magiczny, jak i ich diagnozy 🥴

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 19:33

      trudno o dobrego fachowca :(

  • wojtekewa

    wojtekewa

    21 grudnia 2021, 18:34

    Wiesz ja miałam ogromne bóle, którego nie umiał umiejscowić bo raz bolał mnie brzuch, innym razem podbrzusze, a jeszcze innym razem nerki, miałam gorączkę, a zaraz dreszcze, wymiotowałam itp. Lekarze mówi to nerwy, stres, pęcherzyk .. przepisywali leki i jak je brałam było w miarę, jak odstawiłam znowu chodziłam po ścianach. Raz przyjechało pogotowie i zabrało do szpitala i ... Po godzinie powiedzieli że jest ok i nic mi nie jest. Po dwóch tygodniach znowu pogotowie. Trafiłam do lekarki, która posłuchała i powiedziała ma pani kamienie tylko nie wiem gdzie, zrobi pani USG tu i tu... niestety wylądowałam w szpitalu na onkologi i okazało się, że mam kamienie w nerkach.. życzę Tobie dużo zdrowia, cierpliwości i szczęścia do lekarzy.

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 19:00

      u mnie to nie kamienie w nerce, mam od lat i nie dają żadnych dolegliwości. Zresztą i mocz w porzadku i opukiwanie w porzadku. nie, to dół brzucha i na pewno jelita. ciągle mi tam coś jeździ i gazy aż czasem wstyd.

  • achaja13

    achaja13

    21 grudnia 2021, 18:31

    Hmmm moja mama ma jelito drażliwe. Diagnostyka trwała dlugo. Miała tez robiona kolonoskopie ale u nas akurat czeka się krótko. Zdrówka

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 19:32

      ja chyba sie nie wpisuje w jelito drazliwe, bo u mnie nie wystepują biegunki

  • tracy261

    tracy261

    21 grudnia 2021, 18:22

    Może pytanie będzie zbyt osobiste, ale jak się zapatrujesz na lewatywę? Przy zaparciach mogłoby trochę pomóc. Ja sobie co jakiś czas robię taki zabieg w zaciszu własnej łazienki i po każdym czuję się zdecydowanie lepiej :)

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 18:30

      mam złe doświadczenia z lewatywą. chyba coś w jelitach przeszkadza, bo ostatnio sie nie udało. poza bólem brzucha, żadnego efektu. A byłaby super rozwiązaniem, wiem

    • tracy261

      tracy261

      21 grudnia 2021, 18:39

      Cóż, nie każdy może, a czasem blokada jest w głowie. Ja wlewam w siebie raptem pół litra wody i powtarzam 3-4 razy. Można też kupić gotowe płyny w aptece - mają chyba niecałe 500ml. Tak Cię tylko zostawię z tą myślą - może kiedyś spróbujesz ponownie :)

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 18:57

      dzięki, to mi chodzi po głowie już od dłuższego czasu, tylko właśnie ta blokada .poczytam o tym :)

  • 61HaKa

    61HaKa

    21 grudnia 2021, 17:49

    Moje jelita czy jelito drażliwe zaczęło się równo z covidem. Wtedy zachorowałam gdzieś pod koniec marca i chyba na covid. Trzy tygodnie jak zwłoka, prawie nic nie jadłam i nawet nie zwróciłam uwagi czy miałam węch i smak. Lekarze na telefon, a testów moja rodzinna lekarka nie dawała. Ale rzecz nie o covidzie. Od początku bałam się, dostraszała mnie moja mama, która wszystkiego słuchała i koniecznie chciała się podzielić. Strach był duży i jelita zaczęły szaleć, bolały, przelewały się, skurczały itp. atrakcje. Brałam codziennie tabletki na biegunkę, zresztą od lekarki rodzinnej przepisane. Jak się z wiosną przewaliło ze straszeniem covidem, było lepiej. Porobiłam badania na wątrobę, bo myślałam że to od niej, ale ku mojemu zaskoczeniu wyniki ogółem były dobre, a woreczka nie mam od 2010 roku. I tak się bujałam, biegunki stały się codziennością do której przywykłam. Później, już z wiosną 2021 roku lekarka, też na telefon stwierdziła, że mam jelito drażliwe i przepisała stosowne tabletki, które zresztą nie pomagały do końca - bo gdy się zdenerwowałam to obserwowałam nasilenie objawów. Z początkiem wakacji zrobiłam sobie prywatnie kolonoskopię i gastroskopię. Kolonoskopia w miarę ok., gastroskopia wykazała żółciowy nieżyt żołądka, gastrolog od badania zalecił dietę i aby wykluczać to po czym boli. Tak sobie się do tego stosowałam, jem prawie to samo i raz było lepiej, raz gorzej bez wyraźnego związku. Chcąc mieć gastrologa w NFZ zapisałam się do kolejki u gastrologa, doczekałam się wizyty i pan gastrolog stwierdził, patrząc na wszystkie wyniki badań, że mam zespół jelita drażliwego - i on nic mi nie pomoże bo przyczyna jest w głowie. Zaczęłam mówić, że boli mnie żołądek, wątroba, a on mi na to, że to wszystko to wina jelit, ale on mi w tym nie pomoże, bo wszystko jest w głowie. Mnie przeleciały w pamięci te wszystkie lękowe sytuacje, które generowały biegunki, pomyślałam, że może ma rację i całkowicie zdezorientowana opuściłam gabinet. Zdążyłam jeszcze zapytać czy połykać obecne lekarstwa, powiedział, że jak sobie chc psuć żółądek to mogę, ale mi nic nie pomogą. Chyba na widok mojej miny powiedział, ze mogę sobie połykać debretin. Do dziś nawet nie wiedziałam, że jest ktoś taki jak gastroenterolog. Dawno, po diagnozie lekarki, zaczęłam czytać w Internecie o jelitach, ale zwątpiłam przytłoczona ilością informacji. Osobiście uważam, że ogrom winy jako przyczyna ma lęk i strach. Nie wiem co jeszcze w głowie mojej ma wpływ na jelita bo nie spytałam gastrologa o to - do kogo by mnie skierował. Piszę aby Ci pokazać jak różne są diagnozy różnych lekarzy w temacie jelit.

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 18:07

      wszystko co wyczytałam o jelitach sprowadza sie do biegunek. czy jelito drażliwe, czy inne jednostki chorobowe. Ja biegunek nie mam, nigdy. mam zaparcie i to co długi czas w jelitach zalega je drazni. fermentuje, obciąża i szkodzi. Powoduje wzdęcia i gazy, dyskomfort. Taka moja teoria. Nie wiem czemu akurat tego lekarz nie bierze pod uwagę. internista dał lek na jelito drazliwe, bo pod to mozna podciagnąc wszystko

    • 61HaKa

      61HaKa

      21 grudnia 2021, 19:40

      Ach, teraz rozumiem. Czyli, tak naprawdę dalej nie wiem co mi jest. W tamtym tygodniu pani od rehabilitacji, gdy jakoś tak w rozmowie napomknęłam o jelicie drażliwym, z miejsca zripostowała - pani nie ma jelita drażliwego tylko nietolerancje pokarmowe. I tak otwarła mi wachlarz możliwości. Czy Ty sprawdzałaś coś w tym kierunku?

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 19:46

      sprawdzałam nietolerancje.na pewno nie mam na gluten, ani na laktozę

    • asia155

      asia155

      22 grudnia 2021, 02:09

      Niech się Pani przebada na Sibo, test oddechowy. Leczy się to antybiotykiem

    • asia155

      asia155

      22 grudnia 2021, 02:10

      Sibo objawia się albo biegunkami albo zaparciami lub mieszanie. Ja mam postać biegunową. Po antybiotyku jest ulga na jakieś 2 miesiące niestety

    • asia155

      asia155

      22 grudnia 2021, 02:14

      Proszę nie wierzyć w jelito drażliwe. U mnie zaczęły powiększać się węzły chłonne w jelitach po czasie. I to tez miało być od jelita drażliwego?? Lekarz rodzinny zlecił diete pudełkowa po której szybko zapisałam się na rezonans bo nie dałam rady funkcjonować

    • eszaa

      eszaa

      22 grudnia 2021, 06:29

      Asia, czytałam właśnie o Sibo i zastanawiam sie nad testem, dzięki

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    21 grudnia 2021, 17:15

    Ale u Ciebie żółto na stronie jak na Wielkanoc:)) Warto chodzić do lekarza, któremu się wierzy, bo tak to szkoda jego czasu i Twoich pieniędzy. Przebadaj się, jeśli tego potrzebujesz, ale ja bardziej bym się przyłożyła do diety, żeby była taka "czysta" choćby miesiąc. Wtedy sama byś się przekonała co do objawów.

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 17:25

      może za mało wiem, jak działa pęcherzyk żółciowy, a to system naczyń połączonych. Może lekarz ma racje, a ja wymyślam :) ale to mój organizm i go chyba raczej znam. w necie sa artykuły, ale jak pomysle, ze pisze je taka nasza araksol, to w nie nie wierzę

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      21 grudnia 2021, 18:04

      Dlatego ja czytam artykuły lekarzy z Ameryki. Są też książki o jelitach po polsku. Cukier i przetworzone żarcie powoduje stany zapalne jelit - u Ciebie Eszaa to nie pierwszy raz, jak hurtowo jadłaś słodkie, ja w taki właśnie sposób rozwaliłam sobie jelita. Żeby je wykurować trzeba czasem się nagimnastykować. A dieta beztłuszczowa zalecana przez lekarza to WIELKIE NIEPOROZUMIENIE, no ale Tobie ona chyba pasuje 😉 ps.wafelki mają mnóstwo tłuszczów trans, kiedyś pisałam o nich artykuł, myślisz, że nie psują one jelit? W pewnym wieku trzeba naprawdę zacząć uważać, na to, co się je, organizm nie radzi juz sobie tsk dobrze z trawieniem "śmieci" jak w młodości. No i co za dużo, to...Potem brzuch boli - jeden wafelek nie zrobiłby Ci takiej krzywdy jak cała paka 😜😉

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 18:11

      ja sobie doskonale zdaje sprawe, ze te wafelki to był syf i wiem, ze mi zaszkodziły, bo zjadłam za duzo. rzadko jem takie smieci. Nie unikam tłuszczu, ale i nie jem go w nadmiarze, wiec tym bardziej dziwią kłopoty z pęcherzykiem. Lata zdrowego odzywiania i guzik z tego mam

  • mikelka

    mikelka

    21 grudnia 2021, 17:10

    Zdrowka zycze 😘

    • eszaa

      eszaa

      21 grudnia 2021, 17:26

      dziękuję, przyda się

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.