Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poległam...


Miałam liczyć kalorie i się sumiennie trzymać diety, ale wczoraj poległam. Było pięknie do popołudnia. Zliczona każda kaloria, dieta idealna. Zachciało mi się chipsów, lodów i czegokolwiek co ma milion kalorii i węgle. Może nie poszłabym po to do sklepu, ale mąż mnie wyciągnął na zakupy i stało się. Znalazłam jednak plusy tej rozpusty. Lody w litrowym pudełku podzielone na trzy osoby nie były aż taką bombą kaloryczną jak mogły, gdybym zjadła to pudełko sama. Chipsów nie kupiłam. Kupiłam za to bitą śmietanę w proszku, a początkowo miał to być krem do tortów zjedzony z biszkoptami, które były w domu. Mniej cukru, mniej chemii, mniej kalorii, a zachcianka na słodkie zaspokojona. Zamiast chipsów zrobiłam sobie frytki w beztłuszczowej frytkownicy, więc tu też- mniej chemii, mniej kalorii.

Waga nie poszybowała, można dalej dietować. Przynajmniej do 11 listopada, kiedy to mąż ma urodziny i będzie banatofee-> tu klik , czyli wszystko mające ciacho :)

Moja radość związana z bieżnią trochę uleciała. Okazuje się, że zegarek nie nalicza kroków w tym rodzaju aktywności. Z naliczaniem spalonych kalorii też sobie nie radzi, choć ten rodzaj treningu jest na liście. Kroki liczę na piechotę, przyjmując że jeden krok ma 0,62km, a średnio idę 1,5 km . Mam nadzieje, że zwiększę z czasem dystans, na razie musi wystarczyć, zwłaszcza że czasem maszeruję dwa razy dziennie. No i przecież w tygodniu mam normalne spacery. Wczoraj 7 tys. kroków w terenie. Bez szału, ale i bez lenistwa na kanapie.

Dziś miałam bezsenną noc, co się niezmiernie rzadko zdarza. Najpierw problem z zaśnięciem, potem chyba tylko płytki sen i kręcenie się od drugiej. Postanowiłam się nie męczyć i wstać. Godz.3.33, waga 66,6. Co dziś jeszcze w takiej ładnej kombinacji będzie:)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    5 listopada 2021, 08:51

    Jesteś zawsze aktywna. Nie lubię bezsennych nocy potem człowiek nie ma siły na nic.Pozdrawiam

    • eszaa

      eszaa

      5 listopada 2021, 10:01

      staram sie spalac jak najwiecej na miare moich mozliwosci

  • tracy261

    tracy261

    3 listopada 2021, 18:30

    Masz już 333, masz 666 to jeszcze brakuje 999 :)

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 19:13

      tak by wynikało, ale nic właśnie

    • tracy261

      tracy261

      3 listopada 2021, 19:16

      Kto wie? Cyfry mają podobno ogromną moc :)

  • Mantara

    Mantara

    3 listopada 2021, 12:55

    Może jak wyłączysz GPS to będzie normalnie kroki liczyć. U mnie impreza w piątek, mała awansowa męża 😁

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 15:31

      tez o tym myslałam, ale nie potrafie znaleźć takiej opcji/może nie ma

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    3 listopada 2021, 12:12

    12:12 - mój komentarz

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      3 listopada 2021, 12:13

      ... a banoffee to ulubione ciasto mojego Naj-a

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      3 listopada 2021, 12:14

      ups, Ty pisałaś o jakimś banatoffie ;) takiego wynalazku nie znałam!!! Zwykłe banoffee ma jednak chyba mniej kalorii ;)

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 12:21

      kalorii to ma raczej sporo-krem krówka, krem karpatka, bita śmietana, banany i herbatniki:)

  • barbra1976

    barbra1976

    3 listopada 2021, 08:18

    Czekaj, nie możesz po prostu marsz na zegarku zaznaczyć? Czy chodzenie czy co tam.

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 08:49

      zaznaczam marsz na bieżni, ale nie liczy kroków, tylko ewentualnie na podstawie pulsu, spalone kalorie. jak załapie

    • barbra1976

      barbra1976

      3 listopada 2021, 09:01

      Dziwne. Nie liczy kroków bez względu na aktywność?

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 10:00

      gps pokazuje, że sie nie przemieszczam, to i nie liczy kroków. W terenie normalnie nalicza

    • barbra1976

      barbra1976

      3 listopada 2021, 10:41

      Aaaa. Ciekawe, czy mój też by tak. No nic, wiesz ile czasu chodzisz, te wszystkie cyferki nie są aż tak ważne, grunt, że jest ruch. Kiedyś byłam trochę uzależniona od tych pomiarów. Trochę mi przeszło. Lubię wiedzieć, ile km robię w miesiącu, ale już nie muszę aż tak bardzo. Choć lubię, tak tak, fajnie spojrzec wstecz.

  • hanka10

    hanka10

    3 listopada 2021, 07:31

    Dzisiaj jest nowy dzień :) powodzenia :)!!

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 08:03

      jasne, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Działamy dalej

  • Anankeee

    Anankeee

    3 listopada 2021, 07:24

    Najważniejsze,żeby się podnieść po takim upadku😊 Po prostu działaj dalej. Powodzenia😊

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 08:05

      ja sie nie poddaję, pierś do przodu i walczę dalej

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    3 listopada 2021, 06:30

    Całe szczęście, że nie lubię ciast z bananem)). Ale na 11 też planuję "polski" obiad" z deserem , więc może nie byś wesoło pod względem dietetycznym. Nie wiem, czy pomogłam:)))

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 08:06

      nie dajmy sie zwariować, najwyżej odchudzanie sie przeciągnie w czasie;) czasem trzeba pożyć jak człowiek :)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    3 listopada 2021, 06:05

    Zgoń to na hormony i miłego dnia 😘

    • eszaa

      eszaa

      3 listopada 2021, 08:04

      dobrze, że jest na kogo zgonić :) Miłego

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.