Dziś też nie było idealnie. Wpadło kilka ciasteczek, ale dosłownie kilka i koniec tematu ciasteczek :) Chyba, żeby przetestować moją słabą silną wolę, mąż przyniósł dziś czekoladę z orzechami, tę z okienkiem, nosz ku…. O ile sama czekolada mnie nie nęci, to już z orzechami w czekoladzie całkiem insza inszość :) ale nie tykam. Oby ją całą dziś zjadł, bo za jutro nie ręczę.
Ruchu dziś mniej, bo deszcz i dziś miałam kierowcę :) znaczy syn mnie woził rano na zakupy. Zaliczyliśmy Auchan, Biedronkę i Action. Syn kupił sobie super milusi koc i świeczki w słoiczkach. Ja jako ta do bólu praktyczna, setne leginsy, pojemnik na ciasto i plastikowe, piknikowe talerzyki. No i spożywka , jak co dzień.
Jakaś mega energia wstąpiła we mnie popołudniu i dostałam powera do sprzątania, jak nigdy. Nawet mąż zauważył ten błysk, kiedy wrócił z pracy.
Liczenia kalorii znów nie było, bo zrobiłam gyros i nie chciało mi się tego wszystkiego zliczać. Trochę warzyw wreszcie pojadłam, a to ważniejsze niż liczenie kalorii. Fakt, że było do tego pół dużej, białej bułki, ale raz nie zawsze.
Jakaś dziś łagodniejsza dla siebie jestem :) aczkolwiek w ramach spalania kalorii, których rano nie spaliłam, wsiadłam na rowerek. Dwie sesje po 100kcal i jestem zadowolona. Wiem, lepszy efekt byłby gdybym za jednym razem dłużej popedałowała, ale nie daje rady.
Picie ostatnio ładnie wchodzi, nawet do dwóch litrów. Nie wody, ale nieważne.
A tu mój cały, ogromny zbiór winogron :) pierwszy rok owocowania i nawet tak mała ilość cieszy.
waniliowamufinka
14 października 2021, 11:37Heh, też byłam wczoraj w Action i kupiłam świeczki 😊
eszaa
14 października 2021, 12:10ja nie rozumiem tego fenomenu ze świeczkami, ale syn ma na nie faze:)
damradee
14 października 2021, 08:00W kolejne będzie więcej. Brawo za pedałowanie
eszaa
14 października 2021, 09:21dzięki
annaewasedlak
14 października 2021, 06:45Miałam podobna odmianę winogron nazywała się Iza. Jednak nie była za bardzo odporna na mróz.
eszaa
14 października 2021, 06:55nie pamiętam nazwy, gdzies mam na działce zapisane. Mam nadzieje, ze uda mi się odpowiednio przed mrozem zabezpieczyć
Mantara
13 października 2021, 21:57Po sklepach też nadreptałaś i przy porządkach w domu więc dzień na plus. Też uwielbiam leginsy, są najwygodniejszy. Trudno im się oprzeć 😁
eszaa
14 października 2021, 05:09troche mniej kroków wyszło niz zazwyczaj,a kalorii przy sprzataniu nie liczyłam.Fakt, na pewno troche tego było.Ja jak nie mam czarno na białym, to jakos nie biore pod uwagę
Mantara
14 października 2021, 05:31Ja dzięki zegarkowi monitorującymi zauważyłam np. że w czasie odkurzania, mycia podłóg spałam jak w czasie treningu. A przy narmalnymnkszataniu się kuchni i domu, jak nie siadam tylko cały czas na nogach spałam jak na spacerze.
eszaa
14 października 2021, 05:47w domu jakoś nie pamietam zeby właczyc na zegarku aktywnośc, a on sam nie rozpoznaje. oszukuje mnie dziad jeden
Aldek57
13 października 2021, 20:25Przecież spędziłaś aktywnie ruchowo czas to kalorie spalone....my mamy winogrona ciemne i mąż właśnie produkuje winko lubiane przez całą rodzinkę:)
eszaa
13 października 2021, 20:40Spalania kalorii nigdy nie dość :) jakoś nie przepadam za ciemnymi, choć ponoć zdrowsze
Anankeee
13 października 2021, 19:38Słodyczevw domu niestety bardzo kuszą😔
eszaa
13 października 2021, 19:59zwykle mnie nie kuszą właśnie. Męzowi kupuje, zeby miał do kawy i sobie przechodze zazwyczaj koło tego obojetnie. Tylko czasem mam chcice na cos słodkiego