Jako, że moja obsesja bananowa trwa i nie chce mi minąć ta faza, postanowiłam przejść na dietę bananową😁 Nie do końca bananową, powiedzmy owocową. Mam zamiar spróbować diety 80/10/10 i obadać czy to tak się da żyć na samych owockach. Nie chodzi nawet o samo schudniecie, raczej o bezkarne objadanie się do rozpuku owocami 🤪 A tak perfidnie sobie to wymyśliłam. Podobno, według autora książki / Douglas Graham/, cukier z owoców nie jest zły, o ile nie łączy się go z tłuszczem. No to jutro poczynię stosowne zakupy i zaczniemy fazę testów 🙂
W ogóle ten tydzień to też testowanie mojej stabilizacji i pozwalałam sobie na wiele z rzeczy zakazanych. W poniedziałek za dużo bananów, we wtorek był to krem/z torebki/ śmietankowy z biszkoptami. W środę markizy i banany, dziś, litrowe lody i ruskie pierogi. Waga stabilna, szok :)
Działkowo padaka, bo cały tydzień pada i od poniedziałku nie byłam w moim królestwie. Udało mi się na szybko posadzić, kupione w sobotę, lawendę i kufeę, zanim się rozpadało. Roślinki, które przyszły we wtorek kurierem, czekają cierpliwie na balkonie na wsadzenie do gruntu. Kupiłam bodziszek, jeżówkę, kocimiętkę i jeszcze dwa mnie znane. Malinki pewnie dojrzały, pomidorki też, a ja tu uziemiona bo leje, ech. Kolejne parę dni minie, zanim się uda wejść na działkę bez kaloszy, masakra. Gdzie jest to słoneczko co osuszy te łzy.😪
Stonka162
6 sierpnia 2021, 14:29U nas mokro na potęgę, nie ma jak nawet trawy wykosić, chodzi się jak po namokniętej gąbce
eszaa
6 sierpnia 2021, 15:13pewnie polece dziś zrobić co trzeba i co się da. .Niby szare chmury widac, ale jednak przewaga słonca, moze słoneczko wreszcie wygra
damradee
6 sierpnia 2021, 11:29Deszcz potrzebny, ale w nocy . U mnie też pada, a jutro miał kominy robić 😭😭😭 Smacznego owocowania
eszaa
6 sierpnia 2021, 11:43no własnie u mnie całe dnie były deszczowe ostatnio. Nawodniło działkę chyba na zapas.Dziekuję
beatawalentynka
6 sierpnia 2021, 09:09U nas dopiero dzisiaj w nocy się rozpadało, ale za to porządnie i cały czas leje. Roślinki były już mocno przesuszone, dobrze im ten deszcz zrobi. Ale zaraz też zrobiło się tak jakoś jesiennie. Pięknie będziesz miała na działce ! Na banany ostatnio nie mogę patrzeć i nie wiem z jakiego powodu, bo zawsze lubiłam.
eszaa
6 sierpnia 2021, 09:19niesmiało zaczyna wygladac wreszcie słonko, jest nadzieja, że koniec pory deszczowej. Oj by mi sie przydał taki odrzut od bananów:) moze mi sie wreszcie przejedza jak sie objem po kokardy.
annaewasedlak
6 sierpnia 2021, 08:58Ja w pracy jako 2 śniadanie jadłam banana. Pozdrawiam
eszaa
6 sierpnia 2021, 09:20ja zwykle jadłam na sniadanie i wieczorem ze dwa. I wciąz mi było mało :)
kasiaa.kasiaa
6 sierpnia 2021, 05:29Może to i dobry sposób, nawet na taką odskocznię od codzienności i zakazów, ograniczeń. Owoce są mega pyszne 😊 Jeszcze zapowiadają upały 🌞🌞🌞
eszaa
6 sierpnia 2021, 09:20potestuję, co mi szkodzi. Najwyzej mnie odrzuci od owoców :)