Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
pauza...


Znów mnie dopadło choróbsko i niesterydowe, przeciwzapalne w akcji. U mnie to jednoznaczne z chwilowym przytyciem, niestety. Powinnam się przestać ważyć, albo chociaż przestać przejmować wskazaniami w tym tygodniu, bo to nie moje zaniedbanie, tylko wina leków. Diabli nadali, no ale co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Zdrowie najważniejsze. Napuchnę , ale to nie tłuszcz, tylko woda i zejdzie po odstawieniu leków.

Dieta mnie cieszy i bawi więc nie mam zamiaru z niej rezygnować, o nie! :)

 Wczoraj odkryłam nowość w postaci "kaszy" z otrębów:) Jedynym źródłem węgli na Dukanie są otręby i warzywa w dni pw. Nie ma co marzyć o ziemniaczkach, kaszy, ryżu, czy makaronie. Powstała więc ala kasza z otrębów. Całkiem spoko w smaku i  super dopełnia każde mięsne danie, zwłaszcza gulasz. 

 I wyszedł mi wczoraj rewelacyjny sernik. Nowinką jest blaszka z wodą wstawiona do piekarnika. Pewnie przez to nie wyrósł, pomijając problematyczny piekarnik:(  ale w smaku był przepyszny. No i czekoladowa polewa też zrobiła swoje ;)

Dziś wreszcie się zabrałam za obiecywane sobie od dawna gołąbki. Od dwóch tygodni nie miałam domowego przedpołudnia, a dziś laba, to coś trzeba zrobić pożytecznego :)

 jeszcze tylko sosik i do piekarnika ;) jako farsz dałam mielone drobiowe, pieczarki w kostkę, poszatkowaną kapustę, podsmażoną cebulkę, jajko, otręby.

Smacznego ;)

  • Pola789

    Pola789

    26 marca 2019, 10:06

    Sernik kusi mnie najbardziej ale i gołąbki wyglądają apetycznie :) A nie próbowałaś zrobić sobie takich kluseczków z jajka i tych otrąb? Ja robię sobie takie kładzione z mąki kukurydzianej albo gryczanej. Przykro z tym choróbskiem ale leki trzeba brać... Efekty uboczne są przemijające. Życzę zdrówka :)

    • eszaa

      eszaa

      26 marca 2019, 10:52

      kluseczki sobie robie z twarogu,jajka i skrobi ,czyli leniwe, ale to na słodko, do miesa tez mam zamiar spróbowac, bo dziewczyny takie jedzą np z sosem pieczarkowym. Troche mam ograniczone pole działania z powodu miliona zakazanych produktów na tej diecie, ale i tak daje sie jeśc smacznie :) Dzięki, juz mi lepiej, ale odstawic leki moge dopiero po minimum 5 dniach, wiec sie jeszcze troche musze przemeczyc z wyzszą wagą.

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    26 marca 2019, 08:44

    Jeszcze nigdy nie zrobiłam żadnego gołąbka, choć oczywiście jadłam :)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    25 marca 2019, 11:54

    Gołąbki lubię wszystkie, bez względu co mają w środku. To wdzięczna potrawa, bo nie jest mocno kaloryczna. A jak z kapusty włoskiej, to i pracy też mniej. Ja zawsze piekę, ale jadłam duszone w sosie pomidorowym i też były bardzo smaczne. Dużo zdrowia Ci życzę:)

    • eszaa

      eszaa

      25 marca 2019, 12:32

      zawsze robie z włoskiej bo tak łatwiej :) a robie gołąbki niezmiernie rzadko, bo lenistwo zawsze górą. Ostatnio jednak mam faze na gotowanie.

  • NaDukanie

    NaDukanie

    25 marca 2019, 11:45

    Podziwiam za kuchenne rewolucje,ja ledwo ogarniam ostatnio kuchnie . Będę się zarażać pracowitością od ciebie. Super gołąbki . Już bez sosiu wyglądaj smakowicie :)

    • eszaa

      eszaa

      25 marca 2019, 12:30

      sama sie nie poznaje ostatnio, ze mnie tak napadło z tym pichceniem ;) ale dziewczyny na fejsbukowej grupie ciagle kuszą nowymi potrawami, to mi sie zapał do testowania włączył

    • NaDukanie

      NaDukanie

      25 marca 2019, 14:29

      Coś w tym jest ... Właśnie wydaje mi się ,że bywanie w necie z ludźmi ,którzy mają podobne zainteresowania i cele nas motywuje :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.