I jak się okazuje mogę go jeść na mojej diecie:) Co więcej, można go bezkarnie jeść na każdej diecie. Nobel za ten wynalazek.
A otóż i nasz makaron:
Makaron Konjak, nie ma prawie kalorii, nie ma węgli, nie ma tłuszczu, nic nie ma :) A wygląda i smakuje jak makaron, szok. Pewnie to tylko dla mnie nowinka, bo możliwe że go znacie, ale ja jestem pod wrażeniem.
Największe minusy to cena i to, że trzeba go zjeść w dwa dni po otwarciu. Porcja jest na dwa, trzy razy. Na pewno jeszcze kupie, niestety u mnie nie ma stacjonarnie, wiec zostaje internet.
A to dzisiejszy przepyszny obiadek z naszym bohaterem :)
kurczak z pieczarkami i makaronem, mniam :)
Smacznego
Oracus
2 kwietnia 2019, 09:04Bardzo smacznie wyglądające menu.... A makaron pierwszy raz widzę ....W wolnej chwili poczytam o tych cudach :) Miłego dnia :)
eszaa
2 kwietnia 2019, 10:41jestem na diecie, na której sie je bardzo smacznie ;) i dużo ;)
aniloratka
28 marca 2019, 11:40nie wszystkim samkuje, ja lubie, ale jak sie go zrobi zle to smakuje jak gumki recepturki :P
eszaa
28 marca 2019, 11:47a to dobre porównanie, chyba własnie tak podobnie smakował :)
Kitton
28 marca 2019, 10:40Bardzo ciekawe, nie slyszalam o nim :). Zrobilam wstepny "research" i poszukam w sklepach z ciekawosci :). Przeczytalam jednak, ze zaleca sie dokladne przezuwanie, zeby nie doposcic do zablokowania jelit. Rowniez, ze jest to swietne rozwiazanie raz na jakis czas, pod warunkiem, ze pozostala czesc posilku jest bogata odzywczo gdyz ten makaron sam w sobie nie posiada zadnych.. Nie poleca sie jesc tych noodli regularnie. Same poszukajcie, trzeba wiedziec co sie je a nie kusic mala iloscia kalorii :). Cud srodkow nie ma, zawsze cos za cos :).
eszaa
28 marca 2019, 11:17dośc drogi jak na codzienne jedzenie poza tym. Raz na jakis czas, kiedy najdzie nas na makaron własnie, zeby pojeśc bez wyrzutów sumienia i opłakanych skutków dla figury.Wczoraj jadłam, dzis kibelek normalnie, wiec wszystko gra
Laurka1980
28 marca 2019, 09:24Kiedyś czytałam, że jest niedobry, a tu się dowiaduję, że przechodzi smakiem ugotowanej potrawy :) Czyli można przetestowac :)
eszaa
28 marca 2019, 09:53jak najbardziej trzeba przetestować :) tyko porzadnie wypłukac przed wrzuceniem do docelowego dania
aska1277
27 marca 2019, 19:42Ooo a gdzie kupiłaś, ten makaron ? Nie słyszałam o nim :)
eszaa
27 marca 2019, 19:45na allegro brałam, polecam
NaDukanie
27 marca 2019, 19:12Dosłownie wczoraj glądałam go w sklepie. I nawet się zastanawiałam żeby kupić. Ale to było w Tesco i cena była nie do strawienia dla mnie. Ale wiem że w chińskich sklepach jest o wiele tańszy ,a tu taki h pod dostatkiem. Chyba się skuszę. Słyszałam o nim ,ale są tak podzielone zdania na jego temat ,że nie chce kupić i wyrzucić. Dlatego szukam go jak najtaniej :) Świetnie wygląda muszę przyznać.
eszaa
27 marca 2019, 19:46no tani nie jest, ale raz na jakis czas,kiedy przycisnie na makaron :) a co złego o nim słyszałas?
NaDukanie
27 marca 2019, 22:41ŻE niezbyt ciekawie pachnie jeśli się go źle wypłucze lub ugotuje :)
eszaa
28 marca 2019, 06:04nieładnie pachnie, to bardzo łagodne okreslenie:) po otwarciu paczki tak wali zepsuta rybą, ze masakra, ale wystarczy przepłukac na sitku i nie ma smaku, ani zapachu.Czytałam zanim kupiłam, wiec byłam przygotowana
beatyska
27 marca 2019, 18:45A to ci nowina. Ja kocham makaron i nie bardzo umiem się bez niego obejść.Co prawda w mojej zupowiej diecie makaron jest dozwolony, ale wiadomo, że raz na jakiś czas, a taki makaron mogłabym sobie gotować częściej. Poszukam. Dzięki za info.
eszaa
27 marca 2019, 18:55do usług i smacznego ;)
zlotonaniebie
27 marca 2019, 17:28Smakuje jak makaron pszenny? Ja to się jakoś tak boję takich wynalazków:))
eszaa
27 marca 2019, 18:11no prawie tak samo, generalnie smakuje tym w czym sie gotuje, bo tak solo jest całkiem bez smaku.Tez sie zwykle nie tykam takich nowinek, ale to makaron :)) i to bezglutenowy