Waga w sobotę pokazała 70,1kg, już w głowie układałam wpis, jak to żegnam siódemkę, a tu niestety bach i w niedziele pół kilo więcej :( dziś znów kolejne gramy na plusie :( co jest? chyba jakaś czarna seria sądząc po wpisach innych dziewczyn...
Wniosek pierwszy- jedzenie kanapki na kolacje to chyba nie jest dobry pomysł.
wniosek drugi- zjedzenie banana bezpośrednio po kolacji to przegięcie, więc sama jestem sobie winna. Nauczka zabolała, wiec może się opamiętam z tymi bananami. No i poza tym dochodzi zaparcie od trzech dni. Walczymy dalej, już mądrzej.
Nowy nawyk, który opanowałam, to picie na czczo szklanki wody. Podobno tak jest zdrowo, a że przychodzi bez trudu, to piję. Powinna być ciepła, ale takiej nie lubię. Może nie ma postępów w odchudzaniu dzięki niej, ale na pewno nawodnienie organizmu po nocy jest. Zawsze to jakiś plus.
W sobotę było ciężko, bo robiłam rodzince klasyczne frytki i ojjj, ale miałam ochotę choć skubnąć. Ale nie, moje były dietetyczne :)
burak, marchewka i seler - 180 kcal. Liczenie kalorii to dobry pomysł, bo wiem na co mogę sobie pozwolić. Poza tym chwilowym wzrostem po bananach, to generalnie waga pomalutku schodzi w dół.
===============================
chiński gadżet, to praktyczny uchwyt na reklamówkę. Ostatnio stwierdziłam, że jakby zakupy stają sie lżejsze kiedy to zakładam;) serio, całkiem inny wymiar noszenia siatek z zakupami
================================================
i już nie chiński, ale muszę polecić, bo działa cuda. Mowa o kremie pod oczy. Nie jest tani, bo kosztuje 59zł, plus przesyłka, ale na prawdę warto. Do kupienia na e-naturalne.pl . Skóra odmłodniała, w dotyku jak pupcia niemowlęcia, małe zmarszczki zniknęły, cienie pojaśniały, hit krem tu polecam gorąco.
Z życiowych spraw, to mąż na pewno nie jedzie do pracy za granicę :))) od lutego zaczyna pracę u swojego poprzedniego pracodawcy z odpowiednio wyższym uposażeniem :) Wróci wreszcie normalność. Jednak bez faceta to nie życie, w pojedynkę jest ciężko...
NaDukanie
21 stycznia 2019, 11:34Ah ta waga ,leci z nami w kulki. Banany powodują zaparcia niestety . Dlatego też muszę je wykluczyć z diety. Świetny ten uchwyt na torby . To dobrze ,że mąż będzie w domu. To prawda ,że z facetem w domu lepiej :)
eszaa
22 stycznia 2019, 18:40to cholernie niesprawiedliwe, ze stara sie człowiek, odstawia słodkie, a ta franca dalej swoje i w góre zamiast w dół. Zebym faktycznie grzeszyła, to bym zrozumiała, a tak, ech