oj, Flisowna, zmotywowałaś mnie :) do wpisu
Odechciało mi się pilnować michy. To znaczy tak na maksa pilnować, bo generalnie staram się jeść dietetycznie. Ważę się oczywiście prawie co rano, żeby mieć wgląd w sytuacje i się nie zapuścić. Waga na dziś 67,2 kg, ale to się zmienia w dopuszczalnych widełkach. Znaczy miałam schudnąć do 62kg, ale niech będzie ile jest :) Może kiedyś motywacja wróci...
Ruch jest codziennie całkiem przyzwoity, picie wody klasycznie szwankuje strasznie. No nie mam pragnienia i już.
Co tu dużo pisać, jem jak zwykle to co lubię, czyli dużo owoców, sporo białka, mało tłuszczu, węgle zazwyczaj w normie.Tabelki nie chce mi się prowadzić, liczyć kalorii też nie. Mniej więcej wiem na co mogę sobie pozwolić, jak wyjdzie w praniu, to się okaże :) Najwyżej wprowadzę jakiś plan naprawczy na jakiś czas. i tak pilnowanie diety do końca życia jest nieuniknione.
Mimo, że nie wierzę w żadne "odchudzające" specyfiki, natknęłam się przy zakupach w aptece, na takie cosik.
Jeszcze tego nie brałam;) a brałam już sporo takich cudów. Nie liczę, że za mnie załatwi problem odchudzania, ale ma sporo cennych innych właściwości, więc myślę że nie zaszkodzi połykać jakiś czas.
Mąż wyjechał do Irlandii, zostałam słomianą wdową i z tej radości/rozpaczy, pozwoliłam sobie na masło orzechowe. Cały spory słoik w dwa dni. Wieki nie jadłam i tak mnie naszło na przekór... podładowałam akumulatory i nie żałuje ani jednej łyżki :) i ani jednej kalorii z tej smakowitej bomby.
nowe pazury:) bo to klasycznie musi być we wpisie:) W ramach spowiedzi, co tam nowego u mnie :)
termiczny różowo-fioletowy lakier i zdobienie holograficznym pyłkiem.
i coś czego dawno nie było, czyli chińskie gadżety :) Rewelacyjne składane etui na biżuterię
flisowna
11 września 2018, 21:01Kochana też nie znoszę tabelek i tego liczenia, ale odkurzyłem jadłospis, który był ułożony pod daną liczbą dziennych kalorii i mam zamiar przynajmniej przez jakiś czas się go trzymać. Mam nawet motywację do ćwiczeń, narazie tylko joga, pilates i spacery, ale zawsze dobre coś niż nic. Byłam już taka sztywna, że matko jedyna. Masła orzechowe lub migdałowe lubie do ryżowych naleśników, zetrzesz na to ciemną czekoladę i"nutella" gotowa hehe. Gadżet super, na wakacje czy krótkie wyjazdy...czego to chińczyki nie wymyślą *_* buziaki ślę
Laurka1980
11 września 2018, 07:36Nie wyobrażam sobie tak rozstać się z mężem, cierpielibyśmy bardzo. Trafiłam do Ciebie przypadkiem, zaraz idę poczytać więcej :) Pozdrawiam.
eszaa
11 września 2018, 08:45wiesz, my jestesmy ponad 30 lat po slubie. Gdyby to było 3, 5, moze 10 lat, to pewnie bym cierpała i umierała z tesknoty, ale po tylu latach razem, to sie czasem chce od siebie odpocząć :)
Pola789
10 września 2018, 21:44Witaj w klubie słomianych żon - wdowa brzmi mi trochę zbyt złowróżbnie! Masło orzechowe to element obowiązkowy na osłodę po rozstaniu, miałam nawet z tej samej firmy ostatnio :))) A co do diety to czasem takie odpuszczenie sobie jest skuteczniejsze niż wszystkie wyliczenia i tabelki. Najważniejsze jest zdrowie i dobre samopoczucie ;)
eszaa
10 września 2018, 21:58jakos na razie super sie czuje w nowej roli ;) czasem to dobrze działa na długoletni zwiazek. O to to, odpuszczenie wyjdzie mi na zdrowie, bo nic na siłe :)
Pola789
10 września 2018, 22:20No właśnie - dobrze, że nie chlipiesz w kącie :) W naszych czasach nie ma problemu z komunikacją i to najważniejsze. A jak odpoczniesz to zaczniesz tęsknić i to jest bardzo dobre dla związku bo się docenia wspólną codzienność ;)
Magdalena762013
10 września 2018, 21:28Oj, miło Cie czytać!! Dawno Cie tu nie było. Przyznam, ze ni moge zapamiętać Twojego nicku tutejszego - z niczym mi sie nie kojarzy. Podpowiesz, skąd on u Ciebie? Ta Irlandią przyszła szybciej, niz pewnie myslalas. Moze tez szybciej niz myślisz przyjdzie Twoj wyjazd w odwiedziny do męża i zwiedzanie??? Macie w planie? Pazurki super, a gadżet - genialny. Nawet na to bym nie wpadła.
Magdalena762013
10 września 2018, 21:29A masła orzechowego nigdy nie jadłam, wiesz? Ew. nutelle.
eszaa
10 września 2018, 22:05zmien koniecznie nutelle(to syf z olejem palmowym) na masło orzechowe. Ono ma sproro wartości odzywczych, poza tym, ze milion kalorii. Mój nick to kombinacja inicjałów, dlatego moze sie kupy nie trzyma :) ale w pewnych kręgach sie w mig przyjął. Esza, eszka, eszuś :) itp. Ja niestety za bardzo nie mam jak sie ruszyc do Irlandii, bo mam zwierzaki, z psem trzeba wyjśc w srodku dnia, syn pracuje. Mąz prawdopodobnie zjedzie w grudniu.
Magdalena762013
11 września 2018, 00:32Dzięki za porównanie tych smarowidel/ smarowidel. Na szczęście jadam meeeeega rzadko, wiec problemu nie ma. Szkoda z tym wyjazdem, ale życie jest życiem.
aska1277
10 września 2018, 20:01Pisząc rozstanie miałam na myśli...wyjazd męża ;)
eszaa
10 września 2018, 20:26aaa, no nie przezyłam jakos strasznie :). W dobie internetu, kiedy codziennie ma sie kontakt, to prawie nie jak rozstanie
aska1277
10 września 2018, 18:01Pazurki fajne :) To juz ten moment rozstania ? Trzymaj się dzielnie :) :* Pozdrawiam serdecznie :)
eszaa
10 września 2018, 18:53oj tam, zaraz rozstanie... chyba tylko z konkretnym odchudzaniem ;) nie w Vitalia i dietą jako taką
zlotonaniebie
10 września 2018, 09:54Jak już długo liczysz kalorie to teraz na oko już wiesz ile i czego potrzebujesz. I dobrze, ze pogodziłaś się ze swoją wagą:)) Jestem przeciwniczką wszelakich tabletek i" cudów farmaceutycznych" Lepiej za te pieniądze kupić sobie polskich owoców , np jagodowych i zajadać codziennie sałatki owocowe. Przynajmniej rosły tam gdzie mieszkasz. Zawsze czekam na twoje Gadżety:))))
eszaa
10 września 2018, 18:55ten cud farmaceutyczny to taki kaprys :) zazwyczaj smieje sie z tych co w nie wierza, ale widac gdzies sie chyba tli nadzieja :) Zawsze mogłabym wazyc małe 5 kilo mniej, ale tak jak jest tez jest nieźle. Odpoczne i pewnie znów nabiore chęci :)
NaDukanie
10 września 2018, 09:03Masło orzechowe to moje uzależnienie.. Haha... Fajne te gadżety z Aliexpress. Też lubię. Spokojnie jedz sobie smacznie I zdrowo :) Wspaniałego dnia
eszaa
10 września 2018, 18:56a wiesz, ze dzien był wspaniały ;) spokoj, cisza, zero pospiechu, piekna pogoda, poobiednia drzemka, normalnie miodzio :)