Waga mi dziś wzrosła, jak to klasycznie po pizzy i nie pomógł przeczyszczający budyń. No dobra, to chwilowe i nie ma co biadolić. Chciało się pizzy, to się ma skutki.
Dziś od rana spacerek z psem, bo już po piątej czułam się wyspana, potem leniwa poranna kawa, jak zwykle rano. Dziś niestety też grzeszki, ale chyba mniejszego kalibru. Moje imieniny i syna urodziny wypadają w środku tygodnia, więc takie świętowanie samej, albo dopiero wieczorem jak mąż i syn z pracy powracają, to bez sensu.
Dziś sobie wspólnie świętowaliśmy na zapas ;) A jak świętowanie, to nie może się obejść bez ciacha.Takie w sumie dietetyczne, bo bez kremu, o! :)
śniadanie - kanapka z serkiem białym i dżemem
drugie- sałatka owocowa z moreli i truskawek
obiad- Kluski serowe kontra karkówka dla rodzinki. No to dopiero niesprawiedliwość...
zrobiłam te kluski serowe na słodko, czyli z cynamonem i słodzikiem, wyszło coś jak pierogi leniwe, ale chyba przez dodatek otrębów smak był jakiś taki byle jaki. I aż mi ślinka ciekła na tą karkóweczkę
podwieczorek- sernik na zimno :)
i mecz w tle z naszym kotełem
kolacja- rzodkiewki z jogurtem naturalnym, żeby już kalorii nie nabijać do dziennego limitu
==============================================================
gadżet na dziś: butelka z pompką. W takich dozownikach widziałam zmywacze do paznokci, ja potrzebowałam na cleaner do hybryd. Poręczniej się go wydobywa, niż z klasycznej buteleczki.
annaewasedlak
18 czerwca 2018, 13:30Piękny kotełek
eszaa
18 czerwca 2018, 14:01:)
Alicja19900
18 czerwca 2018, 08:30No to żeś mi podsunęła z tą buteleczka! Kupię!
eszaa
18 czerwca 2018, 08:49ciesze sie, ze zainspirowałam :)
Magdalena762013
18 czerwca 2018, 07:43To wszystkiego najlepszego, juz na zaś. Zdradzisz swoje imię? U Ciebie każdego dnia tak na słodko. Moze jednak to jest powod braku spadku? Sorki za opinie ale tak patrząc z boku to mi sie nasuwa. Ja na obiad wybrałabym jednak karkówkę zamiast zamiast kluseczek.
eszaa
18 czerwca 2018, 08:43Elzbieta... dzis ma imieniny ;) Dziekuję. Ja mam spadki wagi, to sie wydaje, ze tak na słodko, ale poza owocami, które maja naturalny cukier, nie słodze cukrem niczego. Kiedys mi dietetyczka powiedziała, ze jedząc słodycze tez sie schudnie, oczywiscie nie biore tego za wyznacznik odpowiedniej diety, ale u mnie sie zgadzaja makra i limit kalorii, a to ma podstawowe znaczenie. Jem tez sporo białka, jogurty czy jajka, poza białkiem, zawieraja tłuszcz, wiec wszystkiego jest tak na prawde w odpowiednich proporcjach. Bazuje na smacznie dopasowanej, nie układam menu tak całkiem sama.
Magdalena762013
18 czerwca 2018, 22:22Elu - jeszcze raz wszystkiego dobrego. A co do tej diety - mało sie orientuje. Ale wiem, ze owoce zawierają fruktozę, a fruktoza to naturalne cukry proste. A cukry proste to węglowodany : https://zdrowie.tvn.pl/a/czym-sa-cukry-proste-przyklady-wystepowanie-cukry-proste-a-zlozone.
eszaa
19 czerwca 2018, 06:21tak cukier to węgle, ale nie jem ich wiecej niz przypisana norma.Jak sie bilans zgadza, to wszystko gra :)
NaDukanie
18 czerwca 2018, 01:29Już ta karkówka lepsza od tych wszystkich innych specjałów jak pizza czy sernik. Wbrew wszystkiemu, lepiej zjeść mięso i dużo sałaty I warzyw niż inne złożone z cukrów potrawy :). Nie tyjemy od tłuszczów jedli jemy je mądrze i bez cukrów prostych. Najnowsze i bardzo ciekawe badania. Poszperaj w internecie :) Od razu nabierzesz innego spojrzenia na słodycze i kartkówkę :) hihi
eszaa
18 czerwca 2018, 06:26jakby to była karkówka z grila, gdzie nadmiar tłuszczu ma sznase sie wytopic, to pewnie bym sie skusiła, ale tłusta karkówka, w tłustym tłuszczu, to troche za duzo, jak na diete odchudzajaca ;) Wiem, ze tyjemy głównie od wegli, a ja do nich własnie mam przeogromna słabośc ;) Paleo nie dla mnie, mimo, ze miesko lubie czasem zjeść
NaDukanie
18 czerwca 2018, 08:15Nie myślę o żadnym Paleo. Chodzi o zdrowe podejście do jedzenia. Nie chodzi też o węglowodany a o sam cukier, który uwalnia insulinę a ta blokuje hormon, który spała tłuszcz. To jest w bardzo dużym uproszczeniu. Naprawdę warto poczytać o procesie jaki zachodzi w organizmie podczas jedzenia poczegolnych grup produktów żywności. Możesz zacząć od szukania "Nałóg cukrowy" albo "Dieta ketogeniczna" I nie chodzi tu żeby przejść na tą dietę, ale żeby zrozumieć jak działa nasze ciało. A wtedy łatwiej jest odstawić cukier i jeść zdrowiej :) Powodzenia
eszaa
18 czerwca 2018, 08:48zdrowe podejscie do jedzenia zawiera warzywa, które jak wiesz, u mnie sa na ostatnim miejscu w kategori co bym dzis zjadła, czy co lubię. Czytałam milion madrych ksiażek, ale ja tego czego nie rozumiem, nie przyswajam :) trzeba mi jak dziecku;) Mam cała połkę ksiązek o odchudzaniu i w kazdej jest to wytłumaczone. Moze ja ide w zaparte i sie bronie jak moge, zebym tylko mogła jeśc owoce i makaron ;) no taki typ niepokorny :) Wydaje mi sie, ze w odchudzaniu i warzywach chodzi o błonnik i witaminy.To samo jest mi w stanie zapewnic owoc i płatki owsiane, wiec po co sie katowac i jesc to czego sie nie lubi?
NaDukanie
18 czerwca 2018, 09:18Hmm.. Warzywa można się naprawdę nauczyć jeść. Wiem, że masz problem z warzywami. Ale właśnie owoce chciał nie chciał zawierają fruktoze, która w większym stężeniu, do tego połączona z makaronem poduje wyrzut insuliny. Wtedy zamiast organizm skorzystać z zapasów tłuszczu, najpierw walczy z cukrem, którego mu dostarczyłaś. Bardzo dobra jest kiszona kapusta czy ogórki. Surówka z kiszonej kapusty jest super zdrowa i pomaga z trawieniu. To są takie ciekawostki, które są na YouTube na kanałach anglojęzycznych. Po na Polskich coś tam jest, ale bardzo ogólnie wyjaśnione :) Można chudnac na bilansie ujemnym i jeść co się chce, a i tak się schludnie. A tu chodzi, żeby ciało było odżywione i to jest widać po 2-3 tygodniach skóra na twarzy i ciele wygląda zupełnie inaczej i człowiek zupełnie inaczej się czuję. Pełny Energii i odzywiony :) Ale tak jak piszesz, jesteś ciężkim przypadkiem, ja mialam podobnie, dopóki nie zaczęłam się więcej tym interesować :)
Pola789
17 czerwca 2018, 21:14Ależ piękny koteł! I ta arystokratyczna poza - każdy mruczak jest sam w sobie dziełem sztuki :) A co do diety to przecież aż tak wielkich grzechów nie ma bo sernik prawie dietetyczny. I trzeba było sobie zjeść trochę karkóweczki zamiast tych kluchów jeżeli miałaś ochotę :)
eszaa
17 czerwca 2018, 21:21całe wieki nie jadłam karkówki i innych takich, bo zawsze mam z tyłu głowy, ze od tego sie tyje.To juz podchodzi chyba pod zaburzenia odzywiania, bo mam schize na tym punkcie.Tego nie wolno, tamtego nie wolno. A koteł pieeekny, wiem ;) czasem przyjdzie na kolana i polize po nosie szorstkim jezykiem:) zwierzaki są super
.kathea.
17 czerwca 2018, 20:27Miałam kiedyś zmywacz z takim dozownikiem, średnio mi się sprawdził, nabierał zbyt dużo produktu, co w przypadku płatków bezpyłowych do hybryd może być problematyczne. Dużo lepiej sprawdza się zwykła pompka. Karkówka wygląda smakowicie :), dobrze że jestem leniwa i szybciej zrobię jakąś sałatkę niż takie smakołyki :D
eszaa
17 czerwca 2018, 21:04tez jestem leniwa ;) ale rodzinke musze nakarmić, a to chłopy, więc sie sałatką nie zadowolą.Za tydzien bede robiła paznokcie, przetestuje dozownik
aska1277
17 czerwca 2018, 20:26ale jak z SD to też to mam :) :)
aska1277
17 czerwca 2018, 20:25Nie odsyła do przepisu :(
eszaa
17 czerwca 2018, 21:05kurcze, mnie odsyła.To wejdz w plan diety, przy zmianie dania, kliknij opcje szukaj i wpisz kluski serowe, o :)
aska1277
17 czerwca 2018, 20:08Te kluski serowe masz z SD ? Ja mam właśnie zmywacz do paznokci z biedronki w takiej butelce ;) fajna prawa :) Tez miałam robic ciasto na herbatnikach...kupiłam wszystkie składniki w piątek i odechciało mi się robić :D :)
eszaa
17 czerwca 2018, 20:14jak klikniesz w podkreslony, niebieski napis, to przeniesie Cie do przepisu na te kluski ;)