Waga... zgadnijcie... stoi franca dalej.
Dziś upał, nie upał, dałam do pieca :)
Przypomniało mi się, że mam Edmunda i apke Vitalii sobie zainstalowałam z rana
nie wiem na ile wiarygodne te wskazania, bo zapomniałam wyłączyć aplikacje, jak wsiadałam do windy ;) prędkości na pewno przekłamane, ale dystans i trasa sie zgadza ;)
Od rana standardowo, owsianka na jogurcie z owocami, potem też owocowo. Na obiad mięso z indyka z grzybami i kaszą. Miało być z ryżem, ale brązowego nie lubię, to wrzuciłam kasze gryczaną
potem znów owocowo, koktajlowo :) i kolacja wypas, ale ciiii
Robiłam rodzince dziś ryż na mleku ze śmietaną i cynamonem, ummm, taki biały, normalny, co go wieki całe nie jadłam, a uwielbiam. I niby tak przypadkiem ;) ugotowałam więcej, więc zostało.. dla mnie na kolacje :) A niech tam, najwyżej jak to zwykle po takim daniu, waga pójdzie jutro w górę, przeżyję. Ale co pojem, to moje. W ogóle wydaje mi się, że przy takiej sporej aktywności, jak moja ostatnio, to ja mam za małą kaloryczność diety, dlatego waga stoi. 1600kcal, to na przeżycie, a gdzie na ruch? Poza tym przeważnie jem owoce i jedno konkretne danie na dzień.
============================
Gadżet na dziś, to podajnik wykałaczek :)
śliczny i praktyczny :)
zlotonaniebie
6 czerwca 2018, 09:50Ja liczę tylko jak gdzieś dalej wychodzę, domowej krzątaniny ani pracy nie podliczam. No, ale ważne jest by nie siedzieć na pupie. Jedzenie masz bardzo fajne :))
aska1277
5 czerwca 2018, 20:11Tak ja mam cały czas założoną opaskę. Nawet w nocy :) i monitoruje sen
eszaa
5 czerwca 2018, 20:14jakbym miała doliczyc wszystkie pozostałe kroki zrobione w ciagu doby, to jak nic do 20tysiecy bym dobiła. Ja w nocy tez chodzę ;)
aska1277
5 czerwca 2018, 20:06Tzn ja mam kroki liczone z opaski
eszaa
5 czerwca 2018, 20:09i zlicza wszyskie niezaleznie od tego czy spacer w plenerze czy chodzenie po domu?
Pola789
5 czerwca 2018, 19:49Dlaczego nie jesz ryżu? A takie potrawy co się je lubi zawsze gotują się całkiem przypadkiem w większej ilości no i trzeba zjeść bo szkoda zmarnować ;) Aktywność bardzo fajna a bunt naszych wag kiedyś musi się przecież skończyć :)
eszaa
5 czerwca 2018, 20:13bo biały ryz, to same węgle bez wartosci odzywczych jakie daje ble brązowy. Zawsze mi po weglach waga wzrasta i brzuch puchnie. Moja waga jutro na pewno ruszy, tylko niestety nie w ta oczekiwana strone
Magdalena762013
5 czerwca 2018, 19:29Czyli wiesz, z przeszłaś ok. 10 km. Super. A gadżet funkcjonalny. Choc jak dla mnie mało pasujące do wnętrz. Moze do pokoju dziecięcego:). A Ty jak to postrzegasz?
eszaa
5 czerwca 2018, 20:08nie, no 10km nie przeszłam:) moze z połowe wliczajac obydwa spacery. Ja uwielbiam takie słodkie pierdołki, u mnie stoi w kuchni na połeczce z takimi roznymi drobiazgami ;)
Magdalena762013
5 czerwca 2018, 23:15O kurczę- dystans pomyliłam z prędkością!
aska1277
5 czerwca 2018, 19:11Ładna ilość kroków u mnie na chwile obecną jest 14033 ;) a to dopiero godzina 19 ;) Może jeszcze troszkę się uzbiera :D Fajny gadżet :) Pozdrawiam
eszaa
5 czerwca 2018, 20:04to są kroki zliczone tylko ze spaceru.On zlicza tez tuptanie po domu? pierwszy raz dzis włączyłam i tylko na spacery