Dużo to ja tych warzyw nie zjadłam, ale zawsze cos. Na obiad postanowiłam zrobic cos z przepisów Vitalii, a ze akurat pory lubie to zaryzykowałam.
Danie sie nazywa: Pierś kurczaka z duszonym porem.
Najadłam sie do porzygu i na długo nie wroce do tego dania. Było owszem smacznie, ale jak dla mnie o połowę za dużo. Jadłam na siłe i niestety obrzydziłam sobie całkiem niezły obiadek. No nic to, poeksperymentuje z innymi daniami
Dotarło do mnie czemu ja nie jem warzyw. Dla mnie warzywa to zazwyczaj w postaci surówki. Surówka jest nieodłacznym składnikiem typowego obiadu. Ziemniaczki, kawał mięcha, surówka... i tu jest pies pogrzebany, bo ja takich obiadów nie jadam... nie jadłam od lat. A lubie suroweczki i z czerwonej kapusty i z kiszonej i z pekinki, colesław tez lubie i buraczki. Samo nie wchodzi, a wypasiony obiad kłóci sie z zalozeniami diety.
Magdalena762013
25 maja 2018, 23:11E, to sporo lubisz tych warzyw. A kurczak mógł być smakowity - na vit. trafiają sie fajne, proste pomysły. Ale na sile to raczej nie smakuje.
eszaa
26 maja 2018, 08:06sporo lubie, tylko jakos ich nie mam jak wkomponowac w jadłospis.No bo jak? z makaronem, który zazwyczaj jem, bo uwielbiam? :)
Magdalena762013
26 maja 2018, 08:23Moze do kolacji lub śniadania lub jako podwieczorek, jesli lubisz w formie surówek.
Pola789
25 maja 2018, 21:13A ja tak tęsknię do warzyw i normalnych surówek :( Najczęściej jadłam tak rozdzielnie - albo mięso z surówką albo ziemniaki czy kasze też z surówką. A teraz czekam na sezon na prawdziwe pomidory, ogórki i młodą marchew - bo to akurat mogę jeść. A tego kurczaka może trzeba było sobie podzielić na dwie porcje :)
eszaa
26 maja 2018, 08:07jasne, ze mogłam nie zjesc całej porcji, tylko, ze juz bym tego w ogole nie skonczyła i poszłoby do kosza.To takie głupie jak wyjadanie resztek, bo szkoda zeby sie zmarnowały. Musze to zmienic,zamiast sobie obrzydzac jedzenie
aska1277
25 maja 2018, 20:56Ja też uwielbiam surówke z kapusty pekińskiej, czerwonej kapusty i całą resztę ;) Ale to wszystko można zjeść ale w rozsądnej ilości ;)
eszaa
26 maja 2018, 08:08o ile surówka nie jest z olejem,czy majonezem, to mozna wcinac do oporu ;)
araksol
25 maja 2018, 20:43zrzucisz masz mniej niż ja:)
eszaa
26 maja 2018, 08:09jasne, ze zrzuce;) U mnie nie ma to tamto, jak sie uprę, to cel zawsze osiągnę.:)