Nie umarłam:) Jem co lubię, nie tyje, nie chudnę, ot żyję:) Powiedzmy, że jak normalny człowiek, ale tylko powiedzmy. Moja dieta, to nadal dieta, więc nie wkładam do paszczy tego co przeciętny człowiek. Nawet mi z tym dobrze, mimo ze i schabowe i karkówka goszczą w moim domu. Co więcej chyba w ogóle to jestem wegetarianką, bo się zorientowałam, że nie jem mięsa. Jakoś tak wyszło.Jeśli kanapka to zawsze z serkiem białym i dżemem. Jeśli obiad, to przeważnie makaron z czymś tam, czy inne jarskie danie. Jeśli warzywa na patelnie, to z jajkami. Poza tym owoce, warzywa i jogurt.Tak sobie jem smacznie i zdrowo, ale bezmięsnie. Za szynką nie przepadam, inne wędliny też jakoś obojętne, a od mięsa to się chyba po prostu odzwyczaiłam i nie tęsknię.
I jeszcze coś o właściwej wadze... nie o tej , którą wskazuje nasza kochana , albo wredna:) waga.
Musiałam ostatnio oczyścić jelita do badania radiologicznego. Okazało się, że mnie po tym oczyszczaniu zrobiło się ponad dwa kilo mniej. No przecież nie zeszło ze mnie dwa kilo tłuszczu w ciągu doby, nie? Tak więc osoby, które cierpią z powodu za wysokich wskazań szklanej, niech wezmą pod uwagę, ze faktycznie to one ważą znacznie mniej, o! :) śmieci z jelit i nadmiar wody, to przecież nie jest otyłość, tylko balast taki dodatkowy, jakby mniej ważny.
i tym optymistycznym akcentem, żegnam się ... do kiedyś :)
aska1277
17 lipca 2017, 21:27dokonałas wielkiego ;) pozdrawiam serdecznie
Magdalena762013
17 lipca 2017, 20:16Trudno sie pocieszyć zaleganiem jedzenia w jelitach, gdy ubrania ciasne... ale bardzo Ci dziękuje za ta informacje, bo jednak kiedys moze mnie ona pozwolić sie nie załamać:).
NaDukanie
17 lipca 2017, 16:00Alez oczywiscie ze jestes dowodem na to ze jelita potrafia przechwac sporo jedzenia :) Dlatego ja nigdy nie biore pod uwage 1-2 kg wahan wagi pod uwage :) hihi Ciesz sie zdrowym jedzonkiem i szybkim schudnieciem :) hihi