Zrobiłam sobie dziś dzień białkowy. Po wczorajszej niesubordynacji i wrąbaniu nutelli, musiałam.
Zawsze mi się wydawało, że wystarczy jeść tego dnia dużo nisko tłuszczowego białka i jest ok. Dziś wbijałam wszystko w moją aplikacje i się okazało, że norma tłuszczu zaś przekroczona. Nosz kurde... nie dodałam do posiłków ani grama tłuszczu.
Zjadłam tylko 4 jajka, 300g jogurtu 3%tłuszczu i gotowanego kurczaka bez skóry- całe 65g i pierogi leniwe z chudego twarogu. Nie wiem skąd tyle tłuszczu się wzięło. Myślałam, że to nadmiar węglowodanów jest wszędzie, a tu się okazuje, że się jakoś z powietrza tłuszcz bierze. Nie poje sobie człowiek jak człowiek, bo się wszędzie tłuszcz czai.
bilans dnia wygląda tak:
aska1277
9 sierpnia 2016, 12:30Tak to czasami bywa :( z tymi przelicznikami . Miłego dnia :*
NaDukanie
9 sierpnia 2016, 09:59Może przelicz to jeszcze raz w aplikacji Fitatu. Czasem warto sprawdzić w kilku miejscach. Jajka zawierają tłuszcz i kurczak też ale nie aż tyle. A z drugiej strony to jeśli to pokrycie twojego dziennego zapotrzebowania to jest ok.
flisowna
9 sierpnia 2016, 09:48Twaróg, jogurt, jajka , kurczak same w sobie też mają tłuszcz choć mniej szkodliwy. Bierz też poprawkę na to, że faktycznie te aplikacje czasami przekłamują *_*
luckaaa
8 sierpnia 2016, 22:11Wiesz ., te przeliczniki sa tez do kitu . Pewnie zjadlas tego polowe . To jak z aplikacja endemondo ...