Koniec odchudzania według rozpiski. Oxy mi nie odpowiada i męczy, na vitalii mam koniec abonamentu. Postanowiłam sama się zmierzyć z odchudzaniem. Menu więc będzie improwizacją, a nie odgórnie ustaloną rozpiską. No chyba, że ja sama sobie takową ustalę :) Uwielbiam być szefem :) Pozostaje picie wody jak dotychczas, no i aktywność na stałym poziomie, ok. 500kcal dziennie. Dzienne spożycie kalorii rożne, bo nie mam zamiaru ich liczyć.
Jadłospisów mam nadrukowane całą masę, więc mam się na czym wzorować. Niektóre potrawy vitalii bardzo mi podpasowały i będę je w jadłospisie uwzględniać.
Dziś jeszcze jadłospis oxy, jutro vitaliowy detoks, potem prawdopodobnie dwa dni czysto białkowe. I cykl odchudzania będzie się opierał na pięciu dniach normalnych, dwóch dniach białkowych, jak już stosowałam jakiś czas temu.
Ryzykuje, ale na własną odpowiedzialność. W końcu to moje odchudzanie i nikomu nic do tego ;) A biorąc pod uwagę, że niecałe 5kg zostało do celu, wiele nie ryzykuje. Jeśli plan nie wypali, pewnie wrócę na vitalie z podkulonym ogonem. A może nie? :)
Start z wagą 66,8kg
flisowna
7 maja 2016, 09:33Ja też zawiodłam się na SB i chyba wezmę z ciebie przykład i wrócę do steru. Mam również sporo notatek, byleby było zdrowo i jakoś to może wkońcu pójdzie *_* Powodzenia
aska1277
5 maja 2016, 20:54W takim razie powodzenia w improwizowaniu :)
agacina81
4 maja 2016, 21:43Ja tez zaczynam juz kombinować...
eszaa
4 maja 2016, 22:02czasem bardziej liczy sie efekt niz sztywne zasady ;)
agacina81
4 maja 2016, 22:04Mi juz sie potrawy troche znudziły. Ale moze to chwilowy kryzys
beaataa
4 maja 2016, 20:56Zuch dziewczyna!:)
annaewasedlak
4 maja 2016, 19:29Gratuluję zacięcia. Pozdrawiam
eszaa
4 maja 2016, 19:51małe 5 kilo do zgubienia,mysle ze sobie sama poradze
NaDukanie
4 maja 2016, 17:23Właśnie z powodów jakie wymieniłas Oxy było by super sprawa. Teraz zaczniesz kombinować i waga znowu się zatrzyma. Ale jak wspomniałeś twoje życie, twoja dieta. Powodzenia
eszaa
4 maja 2016, 17:34meczy mnie oxy,wiec nie bede sie dalej do niej zmuszac.Kazdemu pasuje co innego
NaDukanie
5 maja 2016, 12:40Pewnie ze tak. Szkoda tylko że ten miesiąc nie przekonał ci do tej diety. Ja póki co pomału do niej wracam. Po Warzywno owocowej diecie muszę uważać. Jak wrócę z Polski za dwa tygodnie to ruszam z Oxy :)
WielkaPanda
4 maja 2016, 16:21Ale kombinujesz!
eszaa
4 maja 2016, 17:34chyba biore z Ciebie przykład :)
WielkaPanda
4 maja 2016, 18:11Najwyraźniej, hehe.
iw-nowa
4 maja 2016, 12:02Ja też właśnie znalazłam się na rozdrożu. Tyle, że ja jeszcze nie mam planu, póki co boję się zaglądać do lodówki... Powodzenia!
eszaa
4 maja 2016, 12:06myslę, że mamy wystarczającą wiedze dietetyczną, zeby sobie poradzic z odchudzaniem samodzielnie;) wystarczy troche silnej woli,zeby sobie nie pozwalac na zachcianki
iw-nowa
4 maja 2016, 12:07Właśnie wynoszę z kuchni z daleka od siebie rzeczy, które mi mogą zaszkodzić, bo chyba sobie czymś właśnie zaszkodziłam. Sama wiedza i silna wola mi nie zawsze wystarcza. Teraz chyba będę musiała przejść na liczenie kcal, bo bez tego najwyraźniej mój organizm sobie nie poradzi.
Kasia7111
4 maja 2016, 11:01I bardzo dobrze, że szukasz, testujesz i próbujesz. Na kazdego działa cos innego i kazdy musi znaleźć sposób na swoje kg. Pozdrawiam :-)
eszaa
4 maja 2016, 12:07czuje, ze dam rade sama sie zmierzyc z dietą.To nie takie trudne kiedy ma sie solidne podstawy
alicja205
4 maja 2016, 10:57Sprawdziłaś OXY i teraz wiesz co jest dla Ciebie najlepsze. Powodzenia! Trzymam kciuki.
eszaa
4 maja 2016, 12:07skomponuje z wszystkich diet jakie przeszłam optymalny program ;)
debra
4 maja 2016, 10:10Tak jak piszesz twój wybór.Każdy szuka sposobu dla siebie.Pozdrawiam:))))
eszaa
4 maja 2016, 12:07mam nadzieję, ze znalazłam ;)
Papatka-78
4 maja 2016, 09:50trzymam kciuki za powodzenie:)
eszaa
4 maja 2016, 12:08nie dziękuję :)