Trzymałam się dzielnie dłuuugo. Ale dziś dałam sie skusić. To był impuls, bardzo silny. Może gdybym przeczekała, obyłoby sie bez grzechu. Niby nic, niby same zdrowe składniki, ale kaloryczne raczej.
Przepyszny krem czekoladowy jakby nutella. Zdjęcia nie mam, bo za szybko zniknęło to grzeszne coś
Przepis gdzieś jest na Vitalii, więc sie nim podparłam:
awokado - mniej niż pół sztuki, tyle miałam
jeden mały banan
dwie łyżeczki odtłuszczonego kakao
troszkę mleka 2% tłuszczu
5 suszonych śliwek, w oryginale były morele czy daktyle
zblendowałam i się rozpłynęłam w ochach i achach
W posmaku jakby lekko alkoholowe, pysznie czekoladowe, niebo w gębie.
No trudno, jutro też jest dzień... na odchudzanie.
debra
13 grudnia 2015, 22:37Nie martw się na zapas.Dostarczyłaś idealnych składników organizmowi.Awokado jest bardzo zdrowe.Od czasu do czasu też robię krem z banana i awokado.Awokado winno być kilka razy w tyg.w menu każdej z nas.;))
roogirl
13 grudnia 2015, 21:03Muszę zrobić, dzięki za przepis :)
roogirl
13 grudnia 2015, 21:05Aaa i ja na pewno zrobię z daktylami :)
eszaa
13 grudnia 2015, 21:17jak grzeszyć to tylko tym pysznym kremem, polecam :)