Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słodko i niskokalorycznie...


Uprzedzając komentarze, nie ułożyłam takiego jadłospisu sama, tylko dostałam od Vitalii.
 Można jeść smacznie i nawet słodko na diecie. Najważniejsze żeby nie przesadzać z ilością czyt.kalorycznością. To nawet dobrze , kiedy je się takie zdawałoby sie zakazane produkty. Mniej szans na efekt jojo po powrocie do "normalnego" odżywiana.
Waga wróciła do poziomu sprzed wzrostu, czyli mam po prawie trzech tygodniach, 2,5kg mniej. Nie mam napadów głodu, ani ochoty na słodycze bo mam słodkości w diecie.
Nie jest źle. Waga nie spada, ale to normalne. Organizm wygrzebał się z szoku i walczy o swoje ukochane pokłady tłuszczyku. Przeczekam to.

Moje dzisiejsze menu:

Śniadanie
dwie kromki chleba pełnoziarnistego z masłem, miodem i migdałami -  310kcal  
II śniadanie
deser bananowo-otrębowy (jogurt,banan,miód,rodzynki,otręby)- 189kcal
obiad
makaron pełnoziarnisty z kurczakiem i pieczarkami - 389 kcal
Przekąska
jogurt naturalny z truskawkami- 120 kcal
Kolacja
Makaron pełnoziarnisty z ziołami- 270kcal

Razem 1278 kcal

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.