Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
20.09.2012 - fotomenu


Dziś pojechałam po mundurek dla młodego. W poniedziałek zaczyna szkołę. Sklep, w którym można je kupić jest tak usytuowany, że ode mnie mogę jechać tylko jednym autobusem, który jedzie naokoło. Tym sposobem spędziłam dziś dwie godziny w komunikacji miejskiej  Po drodze zrobiłam się głodna a że nie miałam nic ze sobą zjadłam orzeszki w czekoladzie, które moje dziecię wybrało sobie w sklepie. Tylko się zasłodziłam i nie byłam wcale usatysfakcjonowana. 



Menu:

9.10
- grzanka z mozzarellą
- 4 rzodkiewki
- 2 pomidory


11.40
- 2 cienkie parówki

13.35
- orzeszki w czekoladzie

16.15
- grzanka z sałatą, szynką, rzodkiewką
- pomidor
- rzodkiewki


19.10
- grzanka z sałatą, szynką, rzodkiewką
- kiełbasa z piekarnika
- ketchup


21.20
- parówka
- rzodkiewki
- arbuz


Płyny:
- 4 kawy rozpuszczalne z mlekiem i słodzikiem
- woda








  • Madeleine90

    Madeleine90

    20 września 2012, 21:08

    orzeszki to jeszcze nie takie zło:) w końcu orzechy i czekolada są zdrowe (oczywiście w umiarkowanych ilościach;) ) także możesz sobie prznajmniej powiedzieć, że to była w miarę zdrowa przekąska:)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    20 września 2012, 21:06

    Troszkę orzeszków na pewno nie zaszkodziło , po za tym bardzo ładne menu.

  • zemra79

    zemra79

    20 września 2012, 20:42

    kurcze ja dla swojej malej tez musze dokupic bluze szkolna bo jedna chyba teraz na trydzien nie wystarczy!! ja dzis w komunikacji mijejskiej tez koczowalam!!!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.