Dieta
Vitalii
dla Par

Próbowałam różnych diet,ale ta odpowiada mi najlepiej.

Jestem osobą,która nie jest zbytnio zdyscyplinowana,bo nie lubię monotonii.Ta dieta wyróznia się od innych tym,że nie jest monotonna i na dodatek jest naprawdę smaczna.Polecam

Pozytywnie, ale nie do końca

Dieta jest bardzo dobrze opisana. Choć przy wydrukach nie jest tak czytelna jak na portalu. Nie byłam w stanie dokładnie stosować tej diety, ale staram się i chcę ją prowadzić dalej. Dieta nie jest uciążliwa. Bardzo przyjemne są zdjęcia, pomagają skupić się na tym co się bedzie jadło.

udało się

Próbowałam sama wiele razy, ale dopiero z vitalią i dietą smacznie dopasowaną udało się - schudłam już prawie 15kg !!! Jestem z siebie dumna i bardzo wdzięczna vitalii. Moje koleżanki próbowały odchudzać się z pomocą dietetyka - efekty były marne - nie miały do niego stałego dostępu jak tu :)

Super!!!

Jestem zachwycona dietą Siła Błonnika, po wielu nieudanych próbach w końcu zaczęłam chudnąć, mimo mojej choroby. Choruję na niedoczynność tarczycy, typ Hashimoto, w ciągu paru miesięcy przytyłam 12 kg, a dieta nie dość, że zahamowała ten proces, to zaczęłam chudnąć. Powoli, ale to i tak sukces!!! Posiłki są smaczne, syte, łatwe w przygotowaniu, nie zajmuje to wieki, co przy moim trybie życia jest ważne. Tak więc, podsumowując, dieta Siła Błonnika jest naprawdę godna polecenia !!!!

Koniec głodówki

Moim dotychczasowym nawykiem żywieniowym było częste podjadanie. Dlatego po przejściu na dietę przeżywałam katusze bo byłam ciągle głodna. Nawet 3 godziny przerwy były dla mnie udręką. Miewałam też zaparcia. Gdy przeszłam na dietę Siła Błonnika to mój problem z nieustającym głodem i zaparcia skończyły się. A co najważniejsze zaczęłam chudnąć i to bez męczarni. Dzięki tej diecie zupełnie inaczej spojrzałam na odchudzanie i prawidłowe odżywianie. Posiłki są smaczne, urozmaicone,zawierają dużo owoców, które zaspakajają moje zamiłowanie do słodkości. Dzięki warzywom dania wyglądają apetycznie i tak samo smakują. Moje samopoczucie się polepszyło. Przestałam odczuwać,że jestem na jakiejś diecie. Chciałabym,aby ten sposób odżywiania utrwalił mi się na stałe. Nie mam pojęcia co umieścić jako minus . Może jedynie to być własna wina. Jeśli wybierze się zbyt szybkie tempo chudnięcia i zostanie przydzielona za mała ilość kalorii do indywidualnych potrzeb-czyli aktywność fizyczna,rodzaj wykonywanej pracy i tryb życia, to oczywiście będzie się czuć głód i miewać napady na lodówkę:)