No niestety mniej ruchu i mimo że nie pożeram dużych ilości jedzenia to parę kilo przybyło. A tu 22 kwietnia zapowiada się rodzinna impreza, trzeba się ogarnąć. Czasu jest jeszcze sporo więc nie trzeba się jakoś specjalnie spinać. Najgorsze jest to że nie piję niczego słodzonego, nie jem słodyczy jakiś jeden cukierek na 2 tygodnie. Reszta jedzonka też spoko, trzeba będzie ruszyć 4 litery a tak mi się nie chce. W poniedziałek jadę rano do sh może upoluje jakąś ekstraklasa kreację marzy mi się ciemno zielona. Od jakiegoś czasu pracuję też nad poprawą wyglądu twarzy. Przyklejam tejpy na noc, śpię w maseczce podtrzymującej owal twarzy w nocy. A dziś przyszedł odkurzacz do wągrów.
Kupilam go po tym jak obejrzałam filmik testujący na YT. Do końca nie wierzyłam w jego jakość i działanie. Jestem mega pozytywnie zaskoczona. Urządzenie kosztowało 29 zł i jest mega . Bardzo dobra jakość wykonania, bardzo ładnie oczyszcza z wągrów po pierwszym kilkuminutowym użyciu. A największą zaletą jest jego cichutenka praca, kolejne wielkie zaskoczenie za tą cenę.
A tu identyczne z logo droższe o kilkaset procent.
Mam teraz jeszcze trochę czasu więc jakiś czas temu zrobiłam i wiedziałam kiełbasę. Wyszła mi taka smaczna że zrobiłam jeszcze raz. Tym razem z 8 kg mięsa i taka ilość to jest już hardcore.Kielba uwedzona i zapakowana próżno,ciekawe na jak długo starczy. Po uwędzeniu ważyła 6,5 kg.