Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Żona i matka 2 dzieci która osiągnęła pełna satysfakcję w życiu prywatnym. Brak zadowolenia w pracy zawodowej ale nie można mieć wszystkiego.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 192589
Komentarzy: 4231
Założony: 20 marca 2017
Ostatni wpis: 2 lutego 2025

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

2 czerwca 2024 , Komentarze (5)

Przez cały pobyt w Ustce to największe fale. Morze zachowywało się jak jezioro. Wczoraj nad morzem rozpościerała się gęsta mgła. Pięknie to wyglądało.

Zwiedziliśmy Ustkę, Rowy, Darłowo i Darłówek. Jutro powrót do domu na jeden dzień  i wyjazd do Warszawy  na tydzień. Jak dobrze mieć zaprzyjaźnionych sąsiadów którzy opiekują  się domem i ogrodem przez czas naszej nieobecności. Waga na pewno  w górę. Było wiele dobroci na talerzu, nie potrafiłam się  nim oprzeć.

31 maja 2024 , Komentarze (10)

plaża  zapełniła się urlopowiczami i kuracjuszami przebywającymi w Ustce. My na ile pozwala kondycja męża spacerujemy

Przez 3 dni rozłożono stragany z przeróżnym rękodziełem i smakowitymi wyrobami. Planuję kupić taki rzymski garnek

nigdy nie miałam  takiego. Podobno zdrowsze i smaczne jedzenie. Pozdrawiam  ze słonecznego  nadbrzeża. 🌞

29 maja 2024 , Komentarze (9)

Dzisiejszy dzien powitałam spacerem nad brzegiem morza. Zrobiłam 4.5 kilometra. Szkoda ze nie robiłam tych spacerów w poprzednich dniach. Nie mogę liczyć na męża, niestety noga nie pozwala na takie dłuższe spacery.  Jak poranki będą tak piękne jak do tej pory to będę  maszerować. Dziś wycieczka do Rowów i wypożyczenie rowerów celem zwiedzenia Parku Słowińskiego. Na rannym spacerze sporo osób z małymi dziećmi, to tzw skowronki 🌞.

26 maja 2024 , Komentarze (4)

Dotarliśmy godzinę temu do Ustki. Pogoda słoneczna I ciepła.  Pierwszy spacer po promenadzie Solidarności 

Rzut oka na plażę przy naszym wejściu. Fajnie bo to koniec Ustki i nie ma dużo ludzi

Na promenadzie i w centrum miast sporo osób  spacerujących, ale to niedziela może jutro będzie mniej. Tak 50 % otwartych miejsc gastronomicznych i z pamiątkami. W połowie czerwca sezon ruszy pełną  parą. Przed nami 8 dni wypoczynku w hotelu poniżej 

maly kameralny wśród sosen. Pozdrawiam:))

25 maja 2024 , Komentarze (12)

Pogoda na dzień komunii dopisała, a prognozy były deszczowe. W kościele pięknie, w lokalu też.  Fantastyczne jedzenie. Niestety wnuczki z zięciem nie mogli przyjechać ze względu na chorobę wnuczek. Kilka fotek z tego dnia

dania serwowanebardzo smaczne I pięknie podane

24 maja 2024 , Skomentuj

Dziękuję  moje przesympatyczne koleżanki  z vitalii  za miłe słowa wsparcia pod poprzednim wpisem. Pozdrawiam :)))

24 maja 2024 , Komentarze (7)

Oczywiście czemuma być spokojnie beż problemów. Jutro komunia u wnusi i choroby że zdwojoną siłą.  Syn dostał silnej gorączki oraz bólu żołądka i brzucha. Cały obolały organizm. Nie był w stanie nawet rozmawiać przez telefon. U córki przeziębienie nie mija, a wnusia dostała wysokiej gorączki towarzyszące  na zmianę wymioty, bóle brzucha. Taki stan utrzymuje się od 10 dni. Nie postawiono do dziś diagnozy. Wszystko zrzuca się na wirus. Przechodziliśmy to w ubiegłym roku i skończyło się o włos tragicznie. I jak tu się cieszyć z tak pięknej jutro uroczystości i wyjazdu na wypoczynek. Z czasem trudniej znoszę  kłopoty i zdrowotne niepowodzenia w rodzinie.

21 maja 2024 , Komentarze (6)

Wróciłam  wczoraj z tygodniowego wypoczynku w Łebie. Ogólnie podsumowując świetnie, pogoda fantastyczna, a jedzenie na 5.  W domu pracę ogrodowe. Czyściłam zakątek z przekwitłymi kwiatami azalii.

po lewej już  oczyszczony krzew. Bardzo gorąco i tną meszki. Odpuszczam pielenie, wieczorem podlewanie. Znowu tygodnie bez deszczu.

13 maja 2024 , Komentarze (6)

Pogoda piękna słoneczna I taka ma być w czasie mojego pobytu w Łebie.  Dziś fryzjer, idę zrobić lekka trwałą na grubych walkach i po południu pakowanie. Po raz pierwszy mam negatywne nastawienie do tego wyjazd, a tak lubię nasze morze. Oby  na miejscu było lepsze samopoczucie. Kupiliśmy na komunie dla wnusi pismo Święte, ale normalne wydanie nie dla dzieci, kolczyki i reszta to będzie gotówka.  Maj intensywny w wyjazdach. Moje postanowienie by zgubić kilka kilogramów nie zrealizowałam. Trzeba działać, a nie planować. Łatwo  powiedzieć gorzej wprowadzić w życie.  Ogród piękny, zostaję pod opieka sąsiada. Kwiaty w wazonach trzeba co drugi dzień podlewać.

7 maja 2024 , Komentarze (3)

Powodzenia na maturze. Kiedy to było. Dziś wspominam z łezka w oku. Pamietam ciepły sloneczny dzień. W drodze do szkoły kwitły jak co roku kasztany i w tym też nie zawiodły.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.