Wczoraj dwukrotnie dzwoniła lekarka i udało się wysłać skierowanie do sanatorium. Niestety mąż nie dostał skierowania bo w poprzednim roku miał operację na raka prostaty, a pacjenci onkologiczni przez 5 lat nie mogą pobierać żadnych zabiegów. Trudno pojadę sama lub mąż pojedzie prywatnie do tej miejscowości gdzie dostanę sanatorium. Będzie zależało od miejsca i terminu. Miłego weekendu.