Temat: zdjecia z chlopakiem

:|

jakbym mojemu powiedziała żebyśmy sobie zrobili "sesję" to by mnie chyba śmiechem zabił, a jakby on coś takiego zaproponował to już w ogóle podejrzewałabym że mu się coś w głowę stało. 

masakra, robienie sobie słit foci w parze to jest teraz to co ludzie robią w związkach..??????

rzadko, on nie lubi sobie robić, ale czasami złapię go gdzieś na spontanie

Nie, nie robimy sobie zdjęć. Ani ja nie lubie selfie, ani mój facet. Sesja to w ogóle, skoro mnie to śmieszy to już widzę reakcję swojego faceta :D. Nie mniej jednak jakieś tam zdjęcia istnieją, ale nie zamierzone, np. z grilla, na którym była koleżanka z aparatem. Poza tym on ma na kompie jakieś moje zdjęcia, ja mam jego, ale żadne planowane sesyjki. 

Przez prawie 7 lat zrobiliśmy sobie sami może z 5 wspólnych zdjęć. Raczej nie mamy takiej potrzeby ;) 

U nas zwykle jak inicjuje robienie zdjęć, mój Mąż wywraca oczami, ale grzecznie czeka na zrobienie zdjęcia :) Czyli klasyka :)

mamy taki zwyczaj, ze co niedziele pstrykamy sobie selfie , najczesciej w domu, nic ciekawego , taka pamiatka dla nas, zeby zobaczyc jak sie starzejemy . Mamy folder na pulpicie gdzie te zdjecia wedruja, nigdzie ich nie publikujemy. Robienie wspolnych zdjec czesciej incjuje moj maz, ja wole robic zdjecia "plenerowe", budynkow, natury itd. Zadnych sesji sobie nie robimy ;)

Hahaha, sesje? Ale jakie? U fotografa czy trzeba poprosić kogos żeby poszedł z parą do parku i robił im zdjęcia? Ja mam mnóstwo ze swoim ex. Kilka tysięcy, ale to dlatego, że dużo podróżowaliśmy i wszędzie robiliśmy zdjęcia, mamy też mnóstwo zdjęć z impreze, a i seflików sporo się znajdzie.

My robimy zdjecia glownie na jakis wypadach, nie ma tak, ze o choc zrobimy soboe zdjecie jak siedzimy na kanapie ogladajac film. Czyli wspolnych zdjec duzo nie mamy i robimy je raczej rzadko.

Nie