12 marca 2015, 20:42
Uważacie, że o waszym facecie można obiektywnie powiedzieć, że jest przystojny?
Co wam się w nim podoba najbardziej?
13 marca 2015, 08:48
uznalam go za przystojnego dopiero po jakimś czasie,wczesniej byl przeciętny raczej. Teraz ( po 5,5roku) to czasem aż mam ciary jak na niego patrzę. Normalnieprzystojnieje z roku na rok ;)
13 marca 2015, 09:07
Mnie zawsze pociągali bruneci z bardzo ciemnymi oczami i takiego mam. Nie jest bardzo wysoki (180 cm) ale dla mnie idealnie, mogę wysokie szpile nosić :)) Ma szerokie ramiona, duże dłonie, boski tyłek i nogi. Mankamentem jest nadwaga skupiona głównie w brzuchu(waży 104 kg) i to mi czasami przeszkadza, choć ubraniem można zamaskować to i tamto.
13 marca 2015, 09:32
na początku mi się nie podobał i nawet się z niego śmiałam z mamą. :D ale spodobał mi się jego charakter a teraz uważam że jest nawet przystojny. ;)
13 marca 2015, 10:05
aktualnie jestem sama, ale ostatni facet z którym się spotykałam, to było ciacho nie z tej ziemi-185 wzrostu, ciemna karnacja, błękitne oczy, idealne białe zęby, trochę za chudy jak na mój gust, ale niedowagi raczej nie ma, no po prostu ideał, ale nie wyszło, bo charakter nie ten ;)
za to inny mój były, to jest dziwne, ale kiedy go poznałam uważałam, że jest wręcz brzydki-krzywe zęby, lekko odstające uszy, co prawda wysoki, ale zawsze przygarbiony, potem poznałam jego charakter i od razu stwierdziłam, że jednak jest przystojny. Ale obiektywnie nie wiem co on w sobie ma, bo ma takie powodzenie u dziewczyn, że to jest niewyobrażalne wręcz. O ile moje kumpele od razu mi powiedziały, że jest brzydki :D, to wszędzie gdzie szliśmy znajdowała się od razu grupka adoratorek
13 marca 2015, 10:28
aktualnie jestem sama, ale ostatni facet z którym się spotykałam, to było ciacho nie z tej ziemi-185 wzrostu, ciemna karnacja, błękitne oczy, idealne białe zęby, trochę za chudy jak na mój gust, ale niedowagi raczej nie ma, no po prostu ideał, ale nie wyszło, bo charakter nie ten ;)za to inny mój były, to jest dziwne, ale kiedy go poznałam uważałam, że jest wręcz brzydki-krzywe zęby, lekko odstające uszy, co prawda wysoki, ale zawsze przygarbiony, potem poznałam jego charakter i od razu stwierdziłam, że jednak jest przystojny. Ale obiektywnie nie wiem co on w sobie ma, bo ma takie powodzenie u dziewczyn, że to jest niewyobrażalne wręcz. O ile moje kumpele od razu mi powiedziały, że jest brzydki :D, to wszędzie gdzie szliśmy znajdowała się od razu grupka adoratorek
ten drugi opis to moj facet mniej wiecej :) superprzystojny nie jest, ale ma duze powodzenie u dziewczyn :)
13 marca 2015, 10:33
A ja mysalem ze teraz Biber jest na topie i wszystkie za nim sikacieBradem Pittem nie jest, :
Dziewczyny mi sie nie podobaja:P Zreszta ja juz nie ten rocznik.
13 marca 2015, 10:46
Mogę śmiało napisac, że mój jest przystojny, ale nie mogę tego samego powiedziec o byłym, więc... to nie tak, że każda napisze, że przystojny ;)
A ja mysalem ze teraz Biber jest na topie i wszystkie za nim sikacieBradem Pittem nie jest, :
Jaaaaaaa.... prześmieszne. Obracasz się wśród gimnazjalistek?
Edytowany przez LeiaOrgana7 13 marca 2015, 11:11
13 marca 2015, 10:50
Mój były raczej przystojny nie był i zawsze to mówiłam, od początku i bez ogródek- bo nie ma co kręcić, koń jaki jest każdy widzi.
Mój obecny natomiast jest nieładny, ale jak się zdaje przystojny, kanciasta gęba, błysk inteligencji w oku i balkoniki na brzuchu, nic mi nie trza więcej
13 marca 2015, 10:54
Hahah, a ja napiszę, że obiektywnie mój Mąż nie jest przystojny :P ale ja też urodą nie grzeszę, więc idealnie się dobraliśmy :) A co mi się w nim podoba? Wszystko mi się w nim podoba, bo to miłość mojego życia jest