10 lutego 2015, 17:42
Nie mam nikogo, nie mam nawet z kim isc na spacer...walentynki dobijają mnie jeszcze bardziej bo samotność która zagłuszam nadmiarem zajec nie daje się tak we znaki....tak jak właśnie w dzień zakochanych. Samotnym jest się wtedy kiedy ma się na to czas. Niewiem czy ktoś mnie kiedyś kochał, raczej nie-ale nie otym. jak poradzić sobie z samotnoscia tego dnia? Jak ja zagłuszyć? Jak czuc mniej:-(?
10 lutego 2015, 17:44
nie emocjonowac sie tak swietem wymyslonym w celach komercyjnych
10 lutego 2015, 17:49
Polub siebie. Ja tam nigdy nie czuję się samotna w swoim towarzystwie!
10 lutego 2015, 17:52
Dzień jak co dzień, choć faktycznie wszechobecne serduszka, komedie romantyczne itd. mogą dobijać, ja mimo, że mam faceta to nie świętujemy tego dnia. Zrób coś dla siebie, coś co sprawia Ci przyjemność, włącz jakiś fajny film i ugotuj coś fajnego...
10 lutego 2015, 17:57
A ja mam faceta, jesteśmy razem 1,5 roku, więc jeszcze powinniśmy przeżywać walentynki, a prawdę mówiąc raczej jakoś szczególnie ich nie obchodzimy. Poza wyjściem do kina na Greya;) ale to też dlatego, że dawno w kinie nie byliśmy, w walentynki premiera, tyle ludzi się wybiera to i my pójdziemy. Ale też uważam, że jest to święto wymyślone dla celów komercyjnych
10 lutego 2015, 17:58
Przereklamowane, śmieszne pseudoświęto :D po co się czymś takim przejmować, ja się z tego śmieje :D
ps. też nie mam chłopaka, żeby nie było :P
10 lutego 2015, 18:06
Ostatni raz walentynki obchodziłam jak miałam 17 lat. Daj spokój.
edit: ja wolę jak mi mój facet daje kwiaty bez okazji niż tylko dlatego, że jest akurat dzień kiedy "trzeba".
Edytowany przez FabriFibra 10 lutego 2015, 18:07
10 lutego 2015, 18:06
ja nie rozumiem dlaczego wszyscy tak przeżywają te walentynki jakby to było jakimś wyznacznikiem niewiadomo czego. wyluzować proponuję
10 lutego 2015, 18:10
głowa do góry! Zrób może coś pożytecznego dla siebie. Zrób sobie może jakąś maseczkę, napij się ulubionego wina, poczytaj fajną książkę. Możesz ten wieczór też wykorzystać aktywne np. pobiegać, iść na basen albo na siłownie :) Ja swój dzień spędzam w pracy a mój partner ma zamiar zrobić długi wybieg i spokojnie pograć w grę :) dzień jak co dzień :)