8 lutego 2015, 22:09
Hej,jestem samotna od kilku lat. Znajomi zapoznali mnie z pewnym chłopakiem,dwa lata starszy ode mnie,początkowo pisaliśmy sms, aż w końcu umówiliśmy się na randkę. Na randce czułam się cudownie, facet fajny,żartował itd. Później mnie odprowadził. Po randce napisał mi sms, pogadaliśmy chwile, i później się już nie odezwał. Dzisiaj mija trzeci dzień. Nie chcę pisać pierwsza, czy to znaczy ze mam dać sobie z nim spokój? Ponoć jak facetowi zależy to się odzywa... Jest mi przykro, bo wydawało mi się ze było fajnie i poznałam w końcu kogoś wartościowego :(
9 lutego 2015, 19:39
napisał do Ciebie po randce ? napisał
wiec uwazam ze powinnas napisac teraz ty !!!
9 lutego 2015, 20:29
jak byłam ze swoim na randce to nie dawał mi spokoju pisał itp :) mozesz napisac ale jesli bedzie pisał z olewka to daj spokoj sobie znim
10 lutego 2015, 20:28
On cię zaprosił na randkę, prawda? Bo jesli dla ciebie narzucaniem się jest napisanie głupiego sms, to nie może być inaczej, on musiał. Może więc z łaski swojej ty wykażesz choć ociupinę inicjatywy, czy jesteś bezwolną księżniczką?