9 grudnia 2010, 08:34
od pewnego czasu czuję się non stop głodna. i to nie jest apetyt, że mam ochotę na słodycze czy coś - po prostu zjadłabym cokolwiek byleby mnie nie ssało i mogłabym się skupić. jem ok. 1400 - 1500 kalorii i w związku z tym mam pytanie; czy chodzi o jakieś zaburzenia które powstają naturalnie w związku z odchudzaniem, czy może organizm tym notorycznym głodem daje znać, że mu brakuje kalorii albo jakiejś wartości odżywczej? dodam, że spożywam dużo błonnika i produktów, które powinny "normalnego człowieka" sycić ;) przykładowy jadłospis:
1) owsianka - 2 łyżki otrębów owsianych, 3 łyżki płatków, 3 łyżki otrębów pszennych, łyżeczka siemienia lnianego, owoce, serek wiejski, łyżeczka dżemu lub kakao
2) serek wiejski lekki + małe jabłko
3) makaron al dente z sosem pomidorowym / kotlety cukiniowo-ryżowe / kotlety z kaszy gryczanej / kotlety jajeczne / cieniutka tortilla z niepanierowanym kurczakiem i sałatą + surówka
4) duże jabłko
5) warzywa gotowane + jajko + łyżeczka oliwy
(dodatkowo biorę błonnik i chrom w pastylkach- po 1 dziennie)
9 grudnia 2010, 16:18
spoko, o cholesterol raczej się nie martwię, tylko po prostu o wagę - aktualnie jestem na redukcji więc chciałabym jeszcze schudnąć nie tyle co utrzymać i zastanawiałam się, czy takie mięso mi w tym poważnie nie zaszkodzi.
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
9 grudnia 2010, 16:26
Nie mówisz się bać. Patrz na to (kolejno podano kcal/białko/tłuszcz)
Pierś z kuraka bez skóry 99/21,5/1,3
Udko z kurczaka bez skóry 125/17,8/6
Schab (normalny z mięsnego, odtłuszcozny z Biedronki ma mniej tłuszczu, w związku czym też kalorii) 174/21/10
Polędwica wołowa 112/20,1/3,5
Polędwica wieprzowa 136/21,4/5,7
Witamina C ułatwia przyswajania żelaza, więc rekomenduję np. taki obiadek:
porcja odtłuszczonej szynki z Biedronki + kapusta kiszona
9 grudnia 2010, 16:28
dzięki wielkie :) czyli mogę sobie np. robić na obiad czasem pulpeciki z mielonego mięsa wołowego bez żadnej panierki i nie smażone na tłuszczu i może za jakiś czas to żelazo się podniesie miejmy nadzieję
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
9 grudnia 2010, 16:36
Aha i ogranicz produkty bogate w kwas szczawiowy np. szpinak, buraki, botwina, rabarbar, ziemniaki bo utrudnia przyswajanie żelaza. Z tego samego powodu zmniejsz też trochę rację błonnika.
http://www.grabieniec.pl/pokaz_artykul.php?id_artykulu=154
Tu masz podane ile żelaza w zależności od wieku musisz spożywać na dobę. Polecam lekturę:
http://vitalia.pl/index.php/mid/3/fid/2/diety/dieta/article_id/142/offsetk/0
- Dołączył: 2006-11-14
- Miasto: Leszno
- Liczba postów: 11573
10 grudnia 2010, 10:16
kolory - ja uwielbiam schab gotowany w warzywach (oczywiście wycinam najpierw to tłuste, ścięgna, błonki,itp)
masz jednocześnie zupkę i mięso ze schabu gotowane, które możesz zjeść z sosem jogurtowo-czosnkowym lub jogurtowo-chrzanowym:)
- Dołączył: 2010-12-08
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3810
10 grudnia 2010, 11:25
> kolory - ja uwielbiam schab gotowany w warzywach
> (oczywiście wycinam najpierw to tłuste, ścięgna,
> błonki,itp)masz jednocześnie zupkę i mięso ze
> schabu gotowane, które możesz zjeść z sosem
> jogurtowo-czosnkowym lub jogurtowo-chrzanowym:)
Tylko o ile dobrze pamiętam to do takiej zupki wytapia się dużo tłuszczu z mięsa (o ile dobrze pamiętam przy grillowaniu mięso traci 20% tłuszczu, czyli przy gotowaniu będzie wg mnie podobnie). No, ale zawsze możesz taki wywar odłożyć na jakiś czas na lodówki, żeby wystygł i wtedy wyłowić pływające po powierzchni oczka tłuszczu bądź przepuścić przez gazę i będzie ok.