20 września 2010, 09:15
5 listopada 2010, 09:37
Edytowany przez Just82 5 listopada 2010, 09:37
5 listopada 2010, 11:29
Just kurczak na butelce hmmmmm.... ja na gazie robię lub w piekarniku
A dobry taki z butelki?
Dostałam w końcu @, więc myślę że i zmiana nastroju też przyjdzie jak już brzuch przestanie boleć.
Pracujecie ? sprzątacie? a wiem!!! ćwiczycie teraz wszystkie!!! a ja za biurkiem w pracy sobie siedzę nieruchawa taka;)))
Miłego dnia, słoneczka, uśmiechu i mniejszego wiatru i silnej woli dietetyczznej Wam życzę.
5 listopada 2010, 12:35
Hejka Christii!!
Nie martw sie ja tez siedzie i siedze i pewnie z tego siedzenia za biurkiem taki ze mnie baleron :-(( a oprocz tego cwiczyc nie lubie wrrrrr wiec siedzimy razem ale ja sie pocieszam ze jeszcze 2 godzinki i weeekend ;-))) A sloneczka juz u mnie nie ma :-((( ale wiatru tez nie ;-)))) obty tylko nie padalo .
5 listopada 2010, 14:18
5 listopada 2010, 14:30
Just ja też uwielbbiam takiego kurczaka.
U mnie -0,5 kg przez tydzień i dzisiaj jest 75,9. Dobrze, że tendencja jest spadkowa. Czyli ta III faza tylko bez uczt też działa i jest chyba zdrowsza, chociaż chudnę nie rewelacyjnie szybko, ale ten spadek też mnie cieszy.
6 listopada 2010, 13:26
6 listopada 2010, 18:47
naszukałam się wczoraj cukini i nie znalazłam:( Lubię duszoną na patelni z serem feta.
Madlen, myślałam, że na III już wcale się nie chudnie, jak waga spada Ci 0,5 kg. na tydzień to rewelacja, i organizm powoli przyzwyczaja się do normalnego w miarę jedzenia. Chociaż myślę, że ta Twoja III jest jednak baaardzo grzeczna jak są takie wyniki W każdym bądź razie gratuluję:)
Imprezujecie dziewczynki? Ja dzisiaj idę na imprezkę, bez jedzenia w dyskotecę, ale za to na pewno z alko Wypiję Wasze zdrówko:)
Miłego weekendu Kochane.
7 listopada 2010, 15:19
hej
Poszalałam i wypiłam Wasz zdrowie Trafiłam do klubu kubańskiego - rewelacja, fajnie widzieć taniec wykonywany przez ludzi, którzy mają go we krwi, i widać, że są tańcząc bardzo szczęśliwi. Dla porównania potem wylądowaliśmy gdzie indziej, a tam już chamstwo, rozpychanie łokciami...
A co u Was dziewczynki? odpoczywacie? Ja dopiero na emeryturze chyba odpocznę, dzisiaj jeszcze muszę trochę popracować, no a jutro nowy tydzień, tyle, że z przerwą w środku - całkiem mi się to podoba:)
Miłej niedzieli i buziaków moc
7 listopada 2010, 15:58
8 listopada 2010, 10:56
Christi masz rację, że ta III faza to taka grzeczna, ale wydaje mi się, że jak będę mieć załamanie, to kg tak szybko nie wrócą, bo wrzucam pelnoziarnisty chleb, trochę makaronu i ryżu, no i owoc czasami się przytrafi.
No ale w niedzielę przyszlałam, tak mnie smaczki jakieś nosiły. Nawet mąż zauważył, że przyszalałam. Dzisiaj na wadze oczywiście mały wzrost, ale do piątku dam radę i spróbuj, żeby był spadek.