- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 13:32
może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )
jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
27 stycznia 2013, 20:13
Kurczakens tak mieszkam we Włoszech... Na Sycylii
![]()
I sobie zamarzam haha
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
27 stycznia 2013, 20:28
Wy to macie dobrze, mieszkacie we Włoszech, cudooooooooownie :(
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 21:03
186kluseczka186 napisał(a):
Kurczakens tak mieszkam we Włoszech... Na Sycylii I sobie zamarzam haha
nie prowokuj nas! zazdrośni ludzie są zdolni do wszystkiego :P
widzę, że sporo się nas zebrało... ładnie, ładnie! oby tak dalej
ja na dzisiaj się żegnam i mam nadzieję, że każda z nas jutro wstanie wypoczęta, uśmiechnięta i bojowo nastawiona do tłuszczu!
ps :a skoro jutro poniedziałek to pochwalmy się wagami, żeby 4.02 porównać nasze efekty, więc nie zapomnijcie się porządnie zważyć
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Tychy
- Liczba postów: 8
27 stycznia 2013, 21:07
ja tez sie chce przyłączyc mam do pozbycia sie 12 kilo do maja potrzebuje słowa wsparcia i krytyki
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20
27 stycznia 2013, 21:34
ja tez się przyłącze mam do zrzucenia z 7 kg. razem na pewno nam się uda
28 stycznia 2013, 01:04
mintRose napisał(a):
186kluseczka186 napisał(a):
Kurczakens tak mieszkam we Włoszech... Na Sycylii I sobie zamarzam haha
nie prowokuj nas! zazdrośni ludzie są zdolni do wszystkiego :P
i właśnie w ramach tej zazdrości przegonię Cię moim spadkiem! haha :d a tak na poważnie, nie pamiętam, kiedy ostatnio widziałam 5 z przodu na wadze, to takie przykre, że aż dzisiaj jak wstanę biorę się zaraz za skalpela i skakankę :D
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
28 stycznia 2013, 09:17
To jak tam laski,wciaz zmotywowane checia zgubienia 8 kg czy juz wam przeszedl szal?
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3550
28 stycznia 2013, 10:25
Szal nie przeszedł, ale za to przyplątało mi jakieś dziadostwo :( :/ Już raz tak kiedyś miałam i skończyło się na tygodniu zdychania :(
W jamie ustnej, na policzku, zebrała mi się ropa :( Ledwo buźkę mogę otworzyć :( Z rańca potraktowałam już ustrojstwo szałwią i sacholem...zobaczymy. Ale jeżeli będzie tak, jak ostatnio to wieczorem zacznę gorączkować... całkiem możliwe to jest bo strasznie słaba jestem. O ćwiczeniach nawet nie myślę :(
Aaaa. grrr.... a miało być tak pięknie :(
Może przynajmniej mniej żarcia pochłonę, bo przeżuwanie to masakra jakaś... ;)
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
28 stycznia 2013, 12:06
lola7777 napisał(a):
To jak tam laski,wciaz zmotywowane checia zgubienia 8 kg czy juz wam przeszedl szal?
a gdzie przeszedł...
ja dzisiaj wstała baardzo zmotywowana. UWAGA wyszłam biegać! (więc naprawdę motywacja musiała być spora)
co prawda tylko 10 min ale po długiej przerwie, więc nie zamierzam leczyć pononie zerwanego mięśnia
co do pomiarów...
ważyłam się dzisiaj i jest 53 (nie to nie jest mało, bo mam 158 i jestem strasznym flaczkiem, a te kg to głównie tłuszcz, z którym walczę)
ale w sumie waga wagą - cm mnie bardziej interesują.
a u was jak?