- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
27 stycznia 2013, 13:32
może ma ktoś podobny cel? 8 kg do maja (to taki piękny miesiąc - nie byłoby przyjemnie cieszyć się wtedy wymarzonym ciałem? )
jeśli jest ktoś chętny do współpracy (chwalenia i karcenia) to zapraszam :)
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3554
20 lutego 2013, 10:38
Hej dziewczyny! :) Wczoraj wróciłam z wojaży i ... musze dzisiaj odsapnąć, psychicznie chociażby. Ci wszyscy ludzie... zakatarzeni, śmierdzący, dzielący się prywatnymi sprawami przez telefon w obecności prawie setki obcych ludzi... Eh....
W Krakowie o mało nie wsiadłam z rozpędu w autobus do Sącza zamiast do Warszawki. He he....pies Pawłowa ;P Co najwyżej z teściami bym się zobaczyła ;D
Dietkę muszę sobie nieco zmodyfikować - pokombinuję dzisiaj co i jak mogłabym zmienić. A co do ćwiczeń, tak sobie pomyślałam.... skoro tak bardzo mi nie pasują "popularne treningi" (zazwyczaj frustruję się tempem, albo niemożliwością wykonania jakiegoś ćwiczenia), to spróbuję sobie wprowadzić ćwiczenia, które pamiętam ze szkoły, albo aerobiku i zobaczymy jak to się będzie układało w całość. Ale to jutro, dzisiaj odpoczywam :)
20 lutego 2013, 11:32
kawonanit napisał(a):
Dietkę muszę sobie nieco zmodyfikować - pokombinuję dzisiaj co i jak mogłabym zmienić. A co do ćwiczeń, tak sobie pomyślałam.... skoro tak bardzo mi nie pasują "popularne treningi" (zazwyczaj frustruję się tempem, albo niemożliwością wykonania jakiegoś ćwiczenia), to spróbuję sobie wprowadzić ćwiczenia, które pamiętam ze szkoły, albo aerobiku i zobaczymy jak to się będzie układało w całość. Ale to jutro, dzisiaj odpoczywam :)
To jest bardzo dobre rozwiązanie, ja często tak ćwiczę, dzisiaj też, miałam ćwiczyć callanetics ale poćwiczyłam chwilę z Mel B a reszta to swoje ćwiczenia, które zaczerpnęłam z różnych zestawów, fitnessu itd. :)
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
20 lutego 2013, 13:19
Ja też często robie ćwiczenia, które podpatrzę - tak najlepiej, bo sama sobie tępo ustalam etc :)
Wróciłam do zdrowia, rano obudziłam się - niezaspana i miałam energię, poleciałam od razu na basen, planuję jeszcze dziś łyżwy:D
Patrzę za okno i wątpię, że w tym roku jeszcze wiosnę zobaczę, serio. Szkoda słów :(
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 14372
20 lutego 2013, 13:35
A ja na leniwca dalej spaceruje...coraz dluzej i dluzej i jak sie przywloke do domu i popatrze na ten callanetics to mi sie spac chce:) nie chce zapeszac,bo wage patrze tylko w poniedzialki ale powiem Wam ,ze bede miala sie czym pochwalic w przyszly pn:))) chcialabym umiec dobrze plywac,ja plywam jak cegla,no moze troche lepiej...u Mnie idzie wiosna,zaraz bedzie i u Was.:) w sobote planuje tez dluzsza wycieczke,bedzie ladna pogoda.w zeszla sobote zrobilam 15 km:)
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
20 lutego 2013, 14:02
Pływania to można się szybko nauczyć:) Też uwielbiam spacerować - najbardziej latem. 15 to fajny wynik!:D
Z doświadczenia wiem, że chodzenie bardzo ładnie zbija kilogramy:)
Zazdroszczę Ci tej wiosny! Ja i moje rolki oraz rower czekamy cierpliwie.
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
20 lutego 2013, 21:42
uu dziewczyny! trochę mnie nie było i już takie zaległości ;)
ja mam taki nawał , że mi dnia nie starcza, żeby się ze wszystkim wyrobić...
juz mi się tęski za ćwiczeniami, a tu się nie da wykroić nawet 30 min...
są też plusy, bo o jedzeniu nawet nie mam czasu myśleć, więc dieta idzie równo - może chociaż dzięki temu będzie spadek :)
21 lutego 2013, 00:02
Ja bym też chętnie poszła na basen, ale słyszałam, ze jakaś lipa u nas jest i coraz rzadziej mogą przychodzić pojedyncze osoby, bo głównie wpuszczają szkoły lub grupy, a poza tym nie mam z kim :(
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3554
22 lutego 2013, 12:49
A ja się boje wody... :(
Nikt mnie nie musi przekonywać do dobrodziejstw pływania, doskonale zdaję sobie z nich sprawę. Jednak wątpię, że się kiedyś odważę :(
- Dołączył: 2011-04-21
- Miasto: Tłuszcz
- Liczba postów: 3796
22 lutego 2013, 14:32
Ja wczoraj sama, na cztery tory :o
Basen najlepszy na świecie, bo się nie czuję potu
![]()
- Dołączył: 2013-01-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 513
23 lutego 2013, 10:46
o pływanie lubię ale niestety basen u mnie odpada :(
może w wakację chociaż raz w tygodniu wypali
jak tam postępy? dajecie radę czy potrzebujecie kopa?
ja się właśnie motywuję ---> http://stylowi.pl/kategoria/sport-i-fitness/strona/1
i zaraz 30 min poświęcam Mel B
zamierzam dzisiaj porządnie zabrać się za "modyfikację" Callanetics i zrobić sobie rozpiskę bardziej po swojemu :)
za 2 miesiące (prawie) będzie maj ! więc dziewczyny musimy się ostro brać do pracy!
mam teraz mega dużą motywację do ćwiczeń :) szkoda tylko, że brak czasu wszystko niszczy
chyba muszę przemysleć jak w codzienne czynności wprowadzić więcej ruchu... macie jakieś pomysły?
jak narazie:
wysiadanie na wcześniejszych przystankach, częste sprzątanie domu i celowe zaliczanie jakichkolwiek schodów na swojej drodze
a przypomniałam sobie takie ćwiczenie: spinanie pośladków np. czekając na przystanku, w kolejce itp.
podobno jak się ktoś przyłoży są niezłe efekty. Ciekawe - tylko chyba czułabym się trochę niezręcznie xD