Temat: Problem schudnięcia 16 latki

Witam,

Nazywam się Magda, mam 16 lat, 173cm wzrostu, ważę 86kg. Muszę schudnąć, bo lekarz mi kazał dla zdrowia. Zgodnie z jego zaleceniami zaczęłam codziennie jeździć na rowerze do szkoły do której mam 5km co daje w sumie 10km dziennie. W weekendy jeżdżę po 2 godziny na rowerze.Jeżddże na rolkach prawie codzienni po godzince.zaczęłamj jeść warzywa bo wcześniej nie jadłam. Jem 5 posiłków o prawie stałych porach. Ograniczyłam słodycze. I to tyle, bo lekarz uważa że w moim wieku należy jeść normalnie i nie mieć żadnych diet. Uważa że sam ruch wystarczy. Stosuje się do jego zaleceń od początku maja i zamiast schudnąć przytyłam 3kg.bardzo chciałabym schudnąć. Przecież robię wszystko sumiennie tak jak lekarz radził, więc dlaczego nie chudnę ?. Moja babcia twierdzi, że taka moja natura i już na to nic nie poradzę. Bardzo zależy mi na tym żeby być chuda tak jak wszystkie moje koleżanki z klasy. Wzrostu się nie da zmienić to chociaż wagę chce spróbować zmienić i mieć jeden kompleks mniej.

Z góry bardzo państwu dziękuję za pomoc !


Nigdy nie liczyłam kcal. Nawet nie mam w domu wagi kuchennej. Da się bez niej jakoś policzyć ? Miałam badaną tarczycę i cukier na początku roku. Wszystko jest ok.  Ciemne pieczywo i owsianka to przecież są dietetyczne produkty, a ich jeść nie mogę. 

Dlaczego nie możesz jeść ciemnego pieczywa i owsianki. To nie są dietetyczne produkty tylko zdrowe. Mój mąż jak pracował fizycznie na budowie to jadł mniej.

Pasek wagi

Madzii16 napisał(a):

Zapisałam sobie co dzisiaj zjadłam:Śniadanie: płatki fitness (z czekoladą) i mlekiem chyba pół paczki tych płatek bo mam zawsze na 2 razyŚniadanie 2: 3 kajzerki z szynką, serem, rzodkiewka, sałatą i maslem. Jeszcze wzięłam sobie pudełko malinObiad: Porcja zupy pomidorowej z ryżem. Pieczone ziemniaki, buraczki, 7 kotletów mielonychPodwieczorek: Klasyczne Prince polo, 2 kawałki ciasta z galaretką i  truskawkami oraz  lód kaktus Kolacja: 3 kawałki kiełbasy złotej gotowanej i 2 kajzerki z masłem

Troll, troll, troll. Nawet dorosly facet nie zje 7 kotletow.

5 kajzerek, 7 kotletów? 2 ciasta, słodycze? Śmierdzi trochę trollem... Nikt jedząc w ten sposób by się nie dziwił że tyje. 

Lekarz nie powiedział że nie masz jeść zdrowo tylko najprawdopodobniej jego przekaz brzmiał że nie masz być na diecie typu 100kcal/1200kcal/dukan/kopenhadzka itd. Gdyby wiedział ile jesz to na oewno kazał by ci się ograniczyć przy Najmniej o połowę 

To jest 3dniowy jadłospis. Nie wierzę że tyle zjadłaś w ciągu jednego dnia....

Jeżeli nie jesteś trollem to żyjesz bo jesz dużo za dużo i przy takim jadłospisie nigdy nie schudniesz.

Madzii16 napisał(a):

Nigdy nie liczyłam kcal. Nawet nie mam w domu wagi kuchennej. Da się bez niej jakoś policzyć ? Miałam badaną tarczycę i cukier na początku roku. Wszystko jest ok.  Ciemne pieczywo i owsianka to przecież są dietetyczne produkty, a ich jeść nie mogę. 

na stronie ileważy.pl można sprawdzac kalorycznosć bez wagi. Tam pokazują np kalorycznośc łyżeczki, łyżki, szklanki danego produktu, czy np zdjęcie jabłka na dłoni, zeby zobaczyć jego wielkosć i porównać ze swoim itp. Nikt nie będzie z tego strzelał jesli pomylisz się w sumie o 100 czy nawet 200 kcal. Chodzi o to żebyś zobaczyła czy jesz np 2000 czy 4000 kcal. Nie musisz też liczyć codziennie  - tylko się zorientować. Ja bym wywaliła całkiem słodycze lub starała się zjeść np 1 czy 2 kostki czekolady od razu po obiedzie a nie same słodycze jako posiłek i to w sporej ilosci. Bułki pszenne zastąp chlebem żytnim - gwarantuję ci że najesz się mniejsza iloscią pieczywa wtedy. Zamiast 3 kiełbach zjedz 1 i do tego jakaś surówka, czy nawet ta kanapka jeśli lubisz, ale wypasiona z dodatkami (jakies sałaty, rzodkiewki, rukole czy co tam lubisz). Na śniadanie zamiast czekoladowych płatków (to serio jest morze cukru i morze kalorii i nawet jeśli wizualnie jest mało tego jedzenia i myślisz że zjadłaś niewiele, to tak na prawdę kalorii ma pewnie tyle co syty obiad) zjedz płatki owsiane z mlekiem czy jogurtem, do tego daj te maliny, czy wkroj banana, zeby nadać smak. Zmień takie drobne nawyki a zobaczysz jak to dużo daje. Ne łap się na produkty typu "fitness" - one wcale nie sa mniej kaloryczne - możesz sprawdzić na opakowaniu w tabelce. A do tego czesto jak ktos myśli że jak sa fitness to może sobie pozwolić zjeść ich więcej. Nic bardziej mylnego. Naucz się czytac składy - zwracaj uwagę na węglowodany a szczególnie dopiskę "w tym cukry" i pamiętaj że 1 łyżeczka cukru to około 4-5 g, wiec jak widzisz, że coś ma 25 g cukru w 100g jedzenia to znaczy że ma dobre 5 łyżeczek tego cukru (jak nie więcej, bo niektórzy liczą 4 g na 1 łyżeczkę). Nie wiem jakie masz te płatki ale przykładowo znalazłam ze płatki  Nestle fitness z czekoladą mają w 100g aż 21 g cukru. a paczka ma 300g. Jeśli masz takie to napisałaś ze zjadłaś połowe paczki czyli 150 g co daje 30 g cukru. Czyli z samych płatków masz 6 łyżeczek cukru (samego dodanego cukru - czyli tak jakbys tyle zjadła cukru z cukierniczki) a gdzie reszta dnia?

Pasek wagi

7 kotleciorow nie zazarlby nawet moj 100kilowy facet xD komu sie nudzi przyznac sie :) 

Może to były kotlety o średnicy 2 cm? :)))

Troll ..

tyle to ja może bym zjadła w 3-4 dni

A ja myśle, ze dziewczyna może tyle jeść. Możliwe, ze objada się kompulsywnie. Skądś  wzięło się to ponad 80 kg. Z reszta ja potrafiłam zjeść w akcie obżarstwa po głodówce 5 cienkich kotletów schabowych i było mi mało. Autorko, radze ci jedz to co lubisz tylko w mniejszych ilościach. Jedz kiedy jesteś głodna i kończ kiedy jesteś delikatnie syta. Jedz powoli i skup się na posiłku, nie oglądaj tv, odłóż telefon, laptop. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.