Zniknęłam na chwilę, bo przyjechała do mnie przyjaciółka, która potrzebowała wsparcia po rozstaniu. Paliłam z nią szlugi i jadłam chrupki i czekoladę, przyznaję się bez bicia. Ale pozytywnym zwieńczeniem tych kilku dni był mój dzisiejszy bezbolesny i bardzo naturalny powrót do swojego zdrowego schematu. Mimo lekkiego przeziębienia zaczęłam dzień przechadzką na łąki i do lasu, nie zapaliłam dziś papierosa, ani jednego, i będę się starała już nie zapalić. No i jem zdrowo żeby nie obciążać organizmu i mam nadzieję łatwiej przegonić choróbsko. Właściwie męczy mnie tylko lekkie osłabienie, oraz katar i opuchnięte gardło, bo lało mi się z nosa do środka przez całą noc. Zaczynam zżeranie drugiej już dziś główki czosnku, i liczę na to że jutro będzie mi już lepiej i że będę mieć siłę na długą wędrówkę, bo tym razem była tylko "pętelka minimum", czyli niecała godzinka dreptania.
Missai
5 stycznia 2023, 09:54Zdrowia szybko! ;-)
Zieroga
5 stycznia 2023, 14:42Dziękuję! 💚
ognik1958
4 stycznia 2023, 20:36Kolezanko...po moim odważnym zwaleniu 10-12 kg w 21 dni trzymam na stabilizacji 1800kcal w jadle co nie jest zadnym tam wyczynem zwłaszcza ze juz po... pozostał mi brak łaknienia zwłaszcza na słodycze i tez robię codziennie spacerki tyle ze do i z roboty bez jakistam wyczynu po prostu waga stoi na poziomie tych 72 kg i jedyne co to facjata ale i na to znalazłem myk bo zamawiam sobie i kremiki i masaże twarzy i sytuacja sie znacznie poprawiła ..ufff po prostu sposobem i skutecznie-powodzenia tomek
ognik1958
4 stycznia 2023, 20:39cholerka tez chorowałem na zmutowaną grypę i...tez sposobem medycy dali jakistam pastylki i pomogło w 4 dni czego i ci tego zdrówka życzę
waskaryba
4 stycznia 2023, 20:17Zdrówka 🙂
Zieroga
4 stycznia 2023, 20:43Dziękuję! 💚
Mirin
4 stycznia 2023, 17:56Zdróweczka!
Zieroga
4 stycznia 2023, 18:05Dzięki! 💚