Jeśli we wrześniu nie wcisnę się w żadną sensowną kieckę i na kolejnym weselu będę się chowała z tyłu na zdjęciach to będzie to tylko i wyłącznie moja wina.
A teraz kończę użalanie się i spadam na rowerek, do wanny i spać. Podobno kobiety, które nie dosypiają maja większe problemy z nadwagą. Ja nie dosypiam odkąd mam dzieci, czyli od 3,5 roku
chainsaw
14 czerwca 2010, 21:08może właśnie rano spróbuj jeść trochę więcej? w końcu śniadanie ma nam zapewnić porządną dawkę energii na większość dnia - dzięki temu później nie będziesz potrzebować aż takiej ilości jedzenia.