I cały dzień zleciał w mig. Po urlopie już, jutro do pracy... Ehh, nie chce mi się 🤪
Dzisiaj zaliczyłam 40min treningu, dałam z siebie tyle ile byłam w stanie. Frustruję się kiedy ćwiczenia wychodzą mi dość niezdarnie... Ale naprawdę się staram. Diety przestrzegałam jak trzeba. Pospacerowałam z pieskami kilka razy. Przygotowałam sobie jedzenie na jutro do pracy, jakąś sałatkę, przekąskę w sensie, bo później i tak po pracy obiad będę robić i zostanie mi kolacja do zrobienia oraz coś na następny dzień. Chociaż właściwie to we wtorek mam już popoludniowki do końca tygodnia, ten jutrzejszy ranek to chyba dla zmyłki 🙈
Ciekawe czy pogoda jutro dopisze, nie sprawdzałam prognozy, jakby było fajnie to na rowery by się poszło, bo narzeczony będzie miał teraz wolne 2 dni, dzisiaj ostatnią nockę ma... To akurat, wróci, pójdzie spać i jak wrócę z pracy to pewnie dopiero wstanie =) to takie dotlenienie mu dobrze zrobi mam nadzieję
Położę się dzisiaj do łóżka o normalnej porze (czyli zaraz, bo już 22 wybiła). Jakoś po urlopie to wolę nie sprawdzać, czy wstanę, jak za późno zasnę 🤭🤭 Obawiam się, że w budziku drzemki bym co chwilę włączała 🙈🙈🙈
Dobrej nocy wszystkim życzę i wytrwałości w dążeniu do swoich celów ❣️❣️
^standardowo memik na koniec^ 😅
Anchee92
18 lipca 2022, 10:05Powrót do pracy po urlopie.. krótko mówiąc tragedia :) trzeba to przeżyć i się na nowo przyzwyczaić :) po jednym dniu powinno być lepiej :)
MrsNathalie
19 lipca 2022, 08:50Na szczęście za dużo się w pracy nie pozmieniało, więc szybko wskoczyłam na właściwy rytm :D
MiaMM
18 lipca 2022, 08:13tak te weekendy lecą, powodzenia w pracy
MrsNathalie
19 lipca 2022, 08:51Nie tylko weekendy, mi tak wszystkie dni uciekają szybciutko, a zwłaszcza te wolne od pracy :D takie pyk i nie ma
deszcz_slonce
17 lipca 2022, 22:44Ja to marzę o powrocie do pracy, a będzie leciał 3 tydzień L4. Kurtyna...
MrsNathalie
18 lipca 2022, 04:43Kiedyś miałam l4 przez 2 miesiące, więc wiem jak jest. Chociaż wtedy nie brakowało mi pracy, przez mobbing jaki tam się odgrywał. No, ale w obecnej też rok temu nie było mnie miesiąc prawie, bo też jakoś tydzień urlopu wpadło przed majówką, covida zlapalam, to już nie mogłam w domu wytrzymać. :x Szybkiego powrotu do zdrówka życzę ❣️