O mnie
Odchudzanie zaczęłam przez brata! Jego ciągłe 'jesteś gruba' 'będziesz potem żałowała' 'schudnij w końcu' 'nie jedz tyle' zmotywowało mnie do odchudzania. Owszem, na początku było bardzo ciężko. Ale zaczęłam cwiczyć z nudów. Tak zeszla mi waga z 68 do 64 kg. Potem już poszło. Nie mialam momentów zalamania. Mimo że czasem zapominalam sie i mialam tzw napady glodu, nie przestawalam ćwiczyć. Po wakacjach wróciłam do wagi 60 kg. nie mialam czas na bieganie i cwiczenia. Teraz, kiedy mam więcej czasu wracam do starego trybu życia. trybu ćwiczen.
Więcej o mnie