znowu w domu. mam czas zająć się sobą i posiłkami w ramach diety.
śniadanie: jajecznica ze szczypiorkiem
II śniadanie: mozarella z pomidorkami koktajlowymi i bazylią
obiad: sznycle z ogórkiem, papryką i sałatą.
przekąska: 4 zawijasy z wędlinką i majonezem i keczupem, galaretka ze śmietanką, migdałami i pestkami slonecznika (z czekoladą)
kolacja: tofu z papryką, pieczarkami i cebulą, martini z lodem
tego wieczoru chodziłam taka napchana, ze myślałam, ze pęknę. Poza tym, to chyba brzuch bolał mnie od jajników.