Tadam 😁
Udało się przedłużyć post do ponad 16h, hurra.
Po spacerze z psem, przymknęło mi się oko na… dwie godziny :) jak się obudziłam, był czas zbierać się na zakupy do biedronki, więc nie myślałam o śniadaniu. Zjadłam dopiero po powrocie. I taki układ byłby idealny. Przeszłabym gładko na docelowe 16/8.
O ile w dzień powszedni to się uda, o tyle w weekend, kiedy rano nie wychodzę, będzie trudno. No nic, najwyżej w weekendy będę szła łagodniejszym trybem.
Waga niestety nie spadła, lekko nawet w górę, ale to norma, kiedy poprzedniego dnia nie zaliczam kibelka. W ogóle mi się popsuło wypróżnianie odkąd postanowiłam się odchudzać. Tak szłam codziennie, a teraz co drugi dzień. Kiszka. Wiem, wiem, za mało piję i boje się tłuszczu.
Doszły moje kawki :)
Nazwy nic mi nie mówią, wybierałam w zależności od podanych parametrów. Mało goryczy i mało kwaśne mają być
Dziś w menu:
Śn- klasyczne czyli banan, gruszka, płatki, jogurt. Dosypałam jeszcze słonecznika, żeby były zdrowe tłuszcze
Obiad- kapuśniak, pół białej buły
Kolacja- jeszcze nie wiem. Jajecznica na boczku?
Sunniva89
9 listopada 2022, 00:24wow 16 godzin, zajebioza i graty <3
AgniAgniii
7 listopada 2022, 18:13Przejdziesz na nowy rytm szybko,zobaczysz.Ja jadłam jakoś ok.10ej rano.Niedawno wróciłam do domu,robię sobie drugi posiłek ale żebym miała wilczy głód teraz,to powiem że właśnie nie.Spokojnie mogę jeszcze nie jeść.
eszaa
7 listopada 2022, 19:00też właśnie chcę jeść o dziesiątej śniadanie,potem obiad i przed 18stą jeszcze coś na kolację. Poprzednim razem nie czułam w ogóle głodu
AgniAgniii
7 listopada 2022, 21:50Na spokojnie rozeznuj się z tym,jak reaguje Twój organizm.Jak reaguje i na co reaguje.To ciekawe.
Anankeee
7 listopada 2022, 16:40Smacznej kawki😋 Powodzenia🙂
eszaa
7 listopada 2022, 18:58dzięki