Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 131 - corona


Postanowiłam dłużej nie ciągnąć postu przerywanego, bo waga przestała spadać. Jest ewidentny zastój, więc po co się męczyć. Znaczy może nie tyle się męczyłam, ale trochę mi brakowało posiłku wieczorem. Nadal zostanę przy trzech i ostatni spróbuje jeść miedzy 18-19stą.To tak akurat, żeby nie czuć tej potrzeby jedzenia, a jeszcze zostanie dość długa przerwa na trawienie. Do 7.30- 8smej, kiedy jem śniadanie. Taki post, nie post. 12/12.

Mąż się ostatnio słabo czuł i dziś test na corone miał pozytywny. No załamanie całkowite. Dostał 17 dni kwarantanny. Czuje się względnie dobrze, więc to raczej łagodne przechodzenie. Oby się nie pogorszyło. W domu kazałam chodzić w masce i nie wyściubiać nosa z dużego pokoju. Nierealne, bo kuchnia ,wc i łazienka i tak do spółki. Mam nadzieje, że moja odporność mnie ochroni, bo ktoś musi wychodzić z psem i robić zakupy. A kto jak nie ja.

Syn przeszedł na prace zdalną, żeby nie przenieść wirusa na kolegów. Na razie nie ma objawów.

No i tak sobie będzie przez najbliższy czas, żyła rodzinka w komplecie. Jak ja tego nie lubie. To jest normalnie ograniczanie mojej wolności. Jak mega długi weekend, których nie cierpię.

  • Użytkownik4312300

    Użytkownik4312300

    20 lutego 2021, 19:41

    Zdrowka dla Was !! Ten wirus dopadnie pewnie wszystkich w koncu

    • eszaa

      eszaa

      20 lutego 2021, 19:52

      dziekuję

  • Marcelli

    Marcelli

    20 lutego 2021, 11:46

    Jestem pod wrażeniem Twojej wagi i tego jak skutecznie sobie poradziłaś . Życzę więc by to była stała waga na resztę lat.....

    • eszaa

      eszaa

      20 lutego 2021, 12:38

      dziekuję ;) wiele wyrzeczeń mnie to kosztuje, ale warto

  • Neserabile

    Neserabile

    17 lutego 2021, 16:10

    Zanim się obejrzysz już ten okropny czas minie i będziesz z tego okresu. Wszyscy juz mają dość, byle byście wszyscy w rezulacie byli zdrowi i nie mieli skutków ubocznych :)

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 16:36

      dzieki. nie jest tak źle jak mogłoby byc, wiec trzeba widziec pozytywy

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    17 lutego 2021, 10:30

    Oby Cię nie zamknęli na kwarantannie, bo siedzieć w domu z nakazu, to przerąbane, wiem coś o tym. No i teraz musisz Ty być tą zdrową bohaterką, trzymaj się dzielnie :) a mąż ma wyjątkowe szczęście, że go nie połamało, bo z tą koroną to różne cyrki wychodzą. Bądźcie zdrowi!

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 10:37

      według przepisów powinnam być na kwarantannie, bo mieszkam z osobą pozytywną. bez sensu

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      17 lutego 2021, 10:55

      No tak, mąż mojej siostry też z nią siedział, pomimo iż był całkowicie zdrowy a ona zdychała przez kilka tygodni. Zarcie ogarniała moja mama, a wychodzenie z psem - sąsiadka ;) :P masakra!!! Oby Cię nikt nie podkapował, jakbyś chciała wychodzić.

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 11:06

      skoro mam maseczkę i dezynfekuje ręce, to przeciez nikogo nie zarażę :) po cos w koncu sa te srodki zapobiegawcze. Nikt mnie nie podkapuje, chyba że z vitalii:)

  • sachel

    sachel

    17 lutego 2021, 09:14

    Zdrowia Wam życzę.

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 10:37

      dziękuję

  • synergia

    synergia

    16 lutego 2021, 23:24

    Domownicy osoby zarażonej "z automatu" wskakują na kwarantanne, de facto, dłuższą niż izolacja chorego... Taki zapis obowiązywał gdy ja chorowałam. Nie sądzę, aby w przedmiotowej kwestii coś się zmieniło... Poszukaj info na stronach gov... Wytrwałości i zdrowia :)

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 10:37

      dzięki

  • Pola789

    Pola789

    16 lutego 2021, 20:56

    Oby tylko mąż nie "podzielił się" z Tobą tym paskudztwem a sam przechorował łagodnie. W mim otoczeniu było wiele ciężkich przypadków i powikłań więc żartów nie ma! Pozdrawiam serdecznie

    • eszaa

      eszaa

      17 lutego 2021, 05:09

      do tej pory jakos moja rodzine omijały ostrzejsze przypadki, mam nadzieje, ze tak pozostanie. Dzięki

  • beaataa

    beaataa

    16 lutego 2021, 20:04

    Obyście przeszedli to jak najłagodniej. A jak to możliwe, że Ty nie masz kwarantanny, skoro razem mieszkacie?

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 20:20

      nikt mnie nie informował, ze mam kwarantanne, wiec rozumiem, ze nie mam.To jest jeden wielki burdel, wiec sie nie dziwie. No i lepiej zebym nie miała, bo nie bedzie komu psa wyprowadzic

    • dzanulka

      dzanulka

      16 lutego 2021, 22:56

      Sanepid nie ogarnia informowania o kwarantannie wspoldomownikow w dzień otrzymania wyniku testu, systemy też nie działają automatycznie, dlatego tak wazna jest odpowiedzialność wlasna człowieka, żeby wszystko sobie od razu zorganizować tak, żeby nie roznosic tego na następnych ludzi, żeby siedzieć na tyłku w domu, bo z informacją o kwarantannie zadzwonia, tylko pewnie po kilku dniach..

    • Kasiaa1979

      Kasiaa1979

      17 lutego 2021, 12:35

      Kwarantanna nakładana jest z automatu na wszystkich domowników. Jak ja miałam covid to nikt do mnie nie zadzwonił, do mojej rodziny również.

  • aska1277

    aska1277

    16 lutego 2021, 18:39

    Zdrówka dla Was

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:43

      dziękujemy

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    16 lutego 2021, 17:14

    Zdrówka dla Was 😊😉

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:43

      dzięki

  • Trollik

    Trollik

    16 lutego 2021, 16:20

    trzymajcie sie

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:43

      tak jest:)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    16 lutego 2021, 16:02

    Zdrowia dla was wszystkich. dacie radę. No, nie ma innego wyjścia , bo to taka choroba. Oby minęło szybciutko i bezobjawowo.

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:44

      dzieki, oby nie było gorzej,to bedzie dobrze

  • hanka10

    hanka10

    16 lutego 2021, 16:00

    Trzymajcie się...sytuacja zdrowotnie i logistycznie trudna, ale do opanowania . Dużo zdrowia dla Męża:)!

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:45

      dziękuję. dopóki ja jestem zdrowa, to wszystko trybi:)

  • pascalee

    pascalee

    16 lutego 2021, 15:57

    Moja Droga. Znam taki przypadek, że jedno miało wynik testu pozytywny, a małżonek nie i dali radę. Po prostu możesz donosić małżonkowi jedzenie do pokoju, więc do kuchni nie wchodzi.... a jak Ty idziesz do kibelka, to potem dokładnie myjesz ręce, to samo w łazience. Większy problem z synem, bo ten może Ci coś sprzedać, jeśli przejdzie bezobjawowo. Trzymaj się.... Dasz radę. Pozdrawiam

    • eszaa

      eszaa

      16 lutego 2021, 19:46

      mysle, ze mam sporą odpornośc i sie nie dam zarazie.w koncu chory jest od kilku dni,wiec jakby cos to by mnie lub syna tez juz wzięło. Będzie dobrze.Dzięki

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.