Nastał długo wyczekiwany dzień, w którym miałam pojeść pączków do porzygu. Zaczął się trochę pechowo, bo na trzy pączki, dwa były oszukane i bez nadzienia. Chyba w sumie dobrze, bo ten trzeci nadziewany był za słodki, za dużo tej róży było, albo za dużo o ten jeden pączek.
No dobra, przecież nie poprzestanę na trzech, wiec dylam do biedry. Miałam kupić moje ulubione, podłużne, ale kurde nie było. Wyobrażacie siebie. nie było pączków w tłusty czwartek. Wkurw na całego i co teraz? Przecież nie kupię tych po 29gr. Z braku laku kupiłam klasyczne w słusznej cenie i lody, solony carmel, na otarcie łez i dawaj do domu dopchać się tym dobrem.
Do jedenastej miałam na koncie zjedzonych siedem pączków i 1/3 pudełka lodów. Zacukrzenie na maksa i zaczęło się pojawiać złe samopoczucie, ból głowy. Coś jak omdlenie, ech ja głupia, łakoma baba. Nigdy nie umiałam zachować umiaru, jeśli chodzi o słodkie.
Ta siódemka okazała się i nieszczęśliwa bo mdłości i z drugiej strony szczęśliwa, bo chyba mnie wyleczyła z pączków. Na samą myśl o zjedzeniu pączka robi mi się niedobrze. Nawet woda z sokiem jest obrzydliwa. Na lody też nie mam ochoty. Zresztą były bez smaku, bo to biedronkowe takie.
Czyżbym miała się całkiem ze słodkiego wyleczyć? Hmm. Nie chwal dnia przed zachodem słońca, jak to mówią, ale fajnie by było.
I to tyle radochy z tłustego czwartku…
Poza pączkami zjadłam dziś tylko orzechy, bo na nic innego nie miałam ochoty. A i jeszcze wypiłam sok- kiwi,ananas.szpinak. Ruch na stałym poziomie. Woda, tak sobie, ale dobije do 1,5 litra, bo wyzwanie :)
barbra1976
12 marca 2021, 22:38🙈😂😂😂
annaewasedlak
15 lutego 2021, 12:09Ja mimo że nie powinnam jeść zjadłam 5 i oponkę. Głupia ja. Ale Polak mądry po szkodzie.
eszaa
15 lutego 2021, 12:37nie ma co żałować, miało smakować:)
kasiaa.kasiaa
14 lutego 2021, 07:14Toś mnie pobiła 😁😁😁
eszaa
14 lutego 2021, 09:17no i to sie dopiero nazywa popłyniecie ;) ale waga była łaskawa
MartaCz2014
12 lutego 2021, 08:55Woow, gdzie to zmieściłaś?
eszaa
14 lutego 2021, 09:18pojemna jestem:)
sachel
12 lutego 2021, 07:27To prawdziwy tłusty czwartek :) Ja skończyłam na 3 :))))
eszaa
12 lutego 2021, 07:29no tak, miało być przecież tłusto :)
waniliowamufinka
11 lutego 2021, 21:18Od samego opisu oczy mi się mrużą ze słodkości na języku 😉 Teraz pół litra, żeby to przegryzło w jelitach 😆
eszaa
11 lutego 2021, 21:39nawet ponad półtora litra ;) wody wypiłam, moze sie wypłucze ten cukier. Jednak wole sie czuc taka lekka, niż koszmarnie ociężała po zacukrzeniu
waniliowamufinka
11 lutego 2021, 21:45Ja bym przez tydzień bilansowała dietę bo szybko zamieniam się w kluskę śląską 😄 I mam już tak mikro literki na telefonie, że za chwilę nie będę widziała co piszę... jakaś kombinacja klawiszy "się użyła" i nie wiem co zrobić (Samsung J3).
eszaa
12 lutego 2021, 07:28spróbuj zrobic restart telefonu
waniliowamufinka
12 lutego 2021, 20:35Robię co drugi dzień. Kończy się jego czas, ale kolejka potrzeb długa ;)
beatawalentynka
11 lutego 2021, 20:23Czasami trzeba się mocno docukrzyć, poprzejadać, to potem na długo jest spokój :)))
eszaa
11 lutego 2021, 20:25z takim własnie zamiarem dzis swiadomie nagrzeszyłam:) do wielkanocy, mam nadzieje, bedzie spokój
Trollik
11 lutego 2021, 17:49To pojadlas sobie
eszaa
11 lutego 2021, 17:57oj, za wszystkie czasy, uczta na całego. teraz znów bez słodyczy bedzie do wielkanocy raczej
Julka19602
11 lutego 2021, 17:40Lakomstwo na maxa. To bylo chyba talie samobiczowanie. Pozdrawiam
eszaa
11 lutego 2021, 17:47nic nie poradze, ze jestem taka łakoma:) ale to raz na jakiś czas, raczej rzadko
CzarnaAgaa
11 lutego 2021, 17:40To u Ciebie rozpusta na całego... 🤣 Ja też się rozszalałam , bo robiłam oponki twarogowe wczoraj ( i się nafutrowałam jak bąk 🤦) Tak uczcilłam "wigilię tłustego czwartku " że dziś nie patrzę nawet w ich stronę 😜
eszaa
11 lutego 2021, 17:46w sumie to to nażarcie sie ma swoje plusy:) na jakis czas wystarczy słodkiego. Mam taką nadzieję
CzarnaAgaa
11 lutego 2021, 17:54I ja też 🙂
Naturalna! (Redaktor)
11 lutego 2021, 17:24😂😂🤣🤣😅🤣😂🤣😅🤣🤣
eszaa
11 lutego 2021, 17:44no nie weszło więcej :)
Naturalna! (Redaktor)
11 lutego 2021, 17:54a moje wyszły bezsłodkie gule, hahaha, ale dosłodziłam kawę stewią i weszły :D
aska1277
11 lutego 2021, 17:23Ja wciągnęłam 3 i miałam przesyt...mdliło mnie.
eszaa
11 lutego 2021, 17:44mnie tez zemdliło po pierwszych trzech;) ale po spacerze weszły kolejne:)
zlotonaniebie
11 lutego 2021, 16:35Aż nie wierze, że można zjeść tyle pączków, że o lodach nie wspomnę:)) No, ale skoro tak piszesz to tak było. Wcale się nie dziwie, ze jest Ci teraz niedobrze. Chyba za bardzo nastawiłaś się na tą ucztę i dlatego Cię tak poniosło. No, ale następna taka będzie dopiero na Wielkanoc, więc jeszcze wszystko naprawisz:)
eszaa
11 lutego 2021, 16:41planowałam zjeśc sporo więcej:) ale narzuciłam chyba za szybkie tempo, bo ja strasznie łakoma jestem, niestety.I co dziwne nie mam wyrzutów sumienia
zlotonaniebie
11 lutego 2021, 16:54Bo wyrzuty sumienia są głupie. Albo nie jeść, a jak jeść to się cieszyć bez wyrzutów. W końcu czwartek się kiedyś skończy i zostaną tylko śledzie:))
AryaStark.wma
11 lutego 2021, 16:30Po tylu pączkach to chyba by mnie mocno zemdliło :) podziwiam że dałaś rade tyle zjeść :) pozdrawiam!
eszaa
11 lutego 2021, 16:42kiedys zjadałam pół kilo karpatki na raz i mnie nie mdliło. Chyba sie starzeje:)
Ajmmj
11 lutego 2021, 16:28Dobre;) chyba nie da się wyleczyć ze słodkiego. Może na kilka dni;) Ja dziś dwa zjadłam i wliczone są do limitu kcal. Za to wczoraj poległam na całej linii.. Na wszystko miałam ochotę;)
eszaa
11 lutego 2021, 16:43od Nowego Roku nie jadłam nic słodkiego, pewnie dlatego tak sie rzuciłam na te pączki i efekt był spowodowany dłuzszą przerwą