Po tygodniu diety spadek wagi o równy kilogram :)
jest:
Nie to nie woda, bo nie zmieniłam sposobu odżywiania, tylko obcięłam kalorie. Nadal jest owsianka na śniadanie i owoce na podwieczorek. Obiad to zwykle makaron, albo ziemniaczki z jakimś mięskiem i kolacja albo białkowa /jajka, twaróg/, albo kanapki z serkiem białym i bezcukrowym dżemem. Słodkie rządzi :)
Jadłam miedzy innymi tak :)
Smacznie i to co lubię.
Dzisiejsze kroki. Dziś już nigdzie sie nie wybieram, zadanie zaliczone :)
plus jak codzień100kcal spalone na rowerku.
i jak co dzień, ultradźwięki i elektrostymulacja na brzuch. Masaż rozgrzewającym balsamem, pas neoprenowy na czas rowerowania. Obwód brzucha na dziś to 101cm.
i nowe pazurki:) brokatowe
kasiaa.kasiaa
29 października 2020, 20:50Gratulacje 😊 Pazurki łał 😊
pascalee
18 października 2020, 14:22Gratulacje! Spadek wagi znakomity.... pozazdrościć.... u mnie tak jakoś adekwatnie do pogody i góra pracy na komputerze (zajęcia ze studentami - on line) Pozdrawiam
peggy.na.obcasach
17 października 2020, 19:53-1 kg / tydzień, to moje istne marzenie, więc jednocześnie zazdroszczę (ale jak najbardziej pozytywnie!), a z drugiej strony trzymam kciuki za to, żeby tak zostało :-)
waniliowamufinka
13 października 2020, 13:09Oczywiście, że można jeść smacznie i nie cudować, a wystarczy tylko mieć "deficyt kaloryczny" (jeść normalnie, a spalić z tego kcal ruchem). Gdybyś nie miała aktywności to też się da, tylko od CPM trzeba odejmować 200-300 kcal i deficyt gotowy. Fajnie, że działasz. Gratuluję spadku wagowego. Byle do celu ;-)
eszaa
13 października 2020, 15:22jeszcze troche i upragniona szóstka z przodu :)
waniliowamufinka
13 października 2020, 15:24Dokładnie. 69,9 już by wyglądało pięknie :)
Magdalena762013
12 października 2020, 20:50Dobrze, ze zaliczasz spadek! Tego potrzebowałas:).
eszaa
12 października 2020, 21:56fakt, potrzebowałam po miesiącach zastoju. Przestałam żreć :)
aska1277
12 października 2020, 19:17Brawo za spadek :) Jedzonko takie swojskie, domowe, moje smaki. Pazurki ładne
eszaa
12 października 2020, 21:57dzieki. Nie lube udziwnień w diecie, najlepiej mi wchodzi to co znane
zlotonaniebie
12 października 2020, 12:54Jedzenie takie, że tylko się odchudzać!!! I jeszcze taki piękny spadek. Może wreszcie znalazłaś klucz, którego tyle szukałaś:))
eszaa
12 października 2020, 15:22ja to samo jadłam przed wykupieniem diety Vitalii, tylko sobie pozwalałam na nieliczenie kalorii.Nie tyłam,nie chudłam, wiec na stabilizacji to sobie mozna jeśc na czuja,ale nie gdy chce sie schudnąć.Teraz trzymam sie gramatur więc i kalorii